Postawił 1,82 mln złotych na walkę Usyk - Dubois. Oto ile wygrał

12 godzin temu
Świat boksu żył w ostatnich dniach starciem Ołeksandra Usyka z Danielem Dubois. Stawką były wszystkie najważniejsze pasy wagi ciężkiej i miano niekwestionowanego mistrza. Jednak jeden z najlepszych pięściarzy świata Canelo Alvarez postanowił dorzucić samemu sobie dodatkowy dreszczyk emocji i postawić na Usyka kolosalne pieniądze. I dobrze zrobił, bo Ukrainiec wygrał, pozwalając Meksykaninowi zgarnąć wielką wygraną!
Druga połowa lipca w światowym boksie stanęła pod znakiem rewanżowej walki Ołeksandra Usyka z Danielem Dubois. Panowie po raz pierwszy zmierzyli się niespełna dwa lata temu na Tarczyński Arenie we Wrocławiu. Wygrał Ukrainiec przez TKO w 9. rundzie, ale nie obyło się bez kontrowersji. W 5. rundzie to Dubois zapoznał Usyka z deskami ciosem w tułów. Sędzia uznał to jednak za cios poniżej pasa, co potem Brytyjczyk uznał za jawne oszustwo.


REKLAMA


Zobacz wideo Jan Urban uderza w Michała Probierza?! "Też bym się wkurzył"


Canelo był pewien zwycięzcy. Postawił gigantyczne pieniądze
Od tamtego czasu Ukrainiec dwa razy pokonał Tysona Fury'ego, z kolei Dubois zdobył pas federacji IBF, nokautując po drodze m.in. swego słynnego rodaka Anthony'ego Joshuę. Zapracował sobie tym samym na hitowy rewanż ze wszystkimi najważniejszymi pasami (WBC, WBA, WBO, IBF) na linii. Jednak na szali znalazło się nie tylko to. Dodatkowe emocje zapewnił sobie Saul Canelo Alvarez. Legendarny Meksykanin był tak pewny, iż Usyk wygra również rewanż, iż postanowił obstawić to u bukmachera. Za olbrzymią kwotę.


Kwotę aż 500 000 dolarów, czyli w przeliczeniu na złotówki ok. 1,82 mln złotych. Alvarez postawił po prostu na wygraną Usyka, bez precyzowania w jaki konkretnie sposób, czy w której rundzie. Przy kursie 1,26 do wyciągnięcia Meksykanin miał więc aż 630 000 dolarów (ok. 2,3 mln złotych). Miał więc ogromny powód, by z całych sił trzymał kciuki za powtórkę z Wrocławia.


Jak się okazało, Canelo w typowaniu był równie skuteczny, co w ringu. Usyk zwyciężył i po raz drugi w karierze został niekwestionowanym mistrzem świata wagi ciężkiej. Pozwolił tym samym Meksykaninowi zarobić aż 130 000 dolarów względem włożonego w zakład kapitału. Coś nam się wydaje, iż jak się panowie kiedyś spotkają, to obiad stawia Canelo.
Idź do oryginalnego materiału