Alexandra Eala "zaszła za skórę" polskim kibicom, gdy pod koniec marca w Miami ograła w dwóch setach Igę Świątek, to była olbrzymia sensacja. Minęły trzy miesiące, a 20-letnia Filipinka znów dokonała tej sztuki, jeszcze raz zagra o finał turnieju z głównego cyklu. W Eastbourne w zaledwie 66 minut rozbiła 6:1, 6:2 Dajanę Jastremską, która w ostatnim tygodniu dwukrotnie pokonała Magdę Linette. Pecha może mieć ta zawodniczka, która w piątek wylosuje Ealę w pierwszej rundzie Wimbledonu.