6:2, 6:0. Skompromitowała się. A dopiero była "postrachem" Świątek

6 godzin temu
Jeszcze nie tak bardzo dawno temu Maria Sakkari należała do światowej czołówki tenisa, a Iga Świątek miała swego czasu duży kłopot, by ją pokonać. Teraz jednak Greczynka jest jedynie cieniem dawnej siebie, a to, co właśnie wydarzyło się w I rundzie turnieju WTA 500 w Guadalajarze, jest dobitnym przykładem jej upadku. Sakkari została zmiażdżona przez tenisistkę niżej notowaną w rankingu WTA.
Kończy się rok 2023. Maria Sakkari finiszuje jako dziewiąta rakieta świata i jest świeżo po występie w WTA Finals w Cancun. Niezbyt udanym co prawda, bo przegrała wszystkie trzy mecze w grupie z Aryną Sabalenką, Jeleną Rybakiną i Jessicą Pegulą, jednak sam udział w tych zawodach świadczy o tym, iż Greczynka to ścisła światowa czołówka. Sakkari swego czasu była też dużym problemem dla Igi Świątek. Polka przegrała z nią ich trzy pierwsze bezpośrednie mecze, w tym choćby na Roland Garros 2021. Niestety dla Marii wspomniany 2023 rok był ostatnim tak udanym.


REKLAMA


Zobacz wideo Lewandowski nie ma żadnych wątpliwości! Ale słowa o Janie Bednarku


Kiedyś grała w WTA Finals i była postrachem Świątek. Dziś? Szkoda gadać
Dwa lata minęły, a ona może w tej chwili jedynie powspominać najlepsze czasy. w tej chwili jest klasyfikowana na 55. miejscu w rankingu WTA. Ten rok jest pierwszym od 2020, gdy nie zagrała choćby w jednym finale turniejowym. Ogólnie w 2025 roku znajdziemy tylko trzy turnieje, w których Sakkari potrafiła wygrać więcej niż jeden mecz w drabince głównej. Po US Open, gdzie dotarła do III rundy (porażka z Beatriz Haddad Maią), udała się do Guadalajary. Ma z Meksykiem miłe wspomnienia, bo wygrała ten turniej w 2023 roku. Niestety to, co stało się teraz, z byciem miłym nie ma nic wspólnego.


Dwa lata temu wygrała w Meksyku, a teraz została upokorzona
Sakkari została zniszczona. I to nie przez wysoko rozstawioną zawodniczkę, tylko przez 22-letnią Francuzkę Elsę Jacquemot. Jej rywalka w rankingu WTA pozostało niżej, bo na 83. miejscu. Nie przeszkodziło to jednak w kompletnym zdemolowaniu Greczynki. Jeszcze w pierwszym secie Marii udało się powalczyć, przy czym przez "powalczyć" rozumiemy - wygrać dwa gemy. Nie miała choćby ani jednego breakpointu, by poważniej zagrozić Francuzce.


To jednak nic w porównaniu z drugim setem. W nim Sakkari już kompletnie nie istniała na korcie. Wygrała w nim łącznie tylko dziesięć wymian! Nie pozwoliło to na choćby jednego gema, a cała partia trwała tylko 27 minut. Jacquemot wygrała 6:2, 6:0 w ledwie 76 minut i zagra w 1/8 finału z Belgijką Elise Mertens. Sakkari z kolei ma coraz więcej powodów do zmartwień.
Przed Wami najnowszy Magazyn.Sport.pl. Polscy koszykarze zagrają w Katowicach o mistrzostwo Europy. Korespondenci Sport.pl czuwają, a już teraz mamy oryginalny starter pack kibica basketu. Ekskluzywne wywiady, odważne felietony i opinie przeczytasz >> TU.
Idź do oryginalnego materiału