Tomasz Adamek po sześciu latach emerytury zdecydował się w ubiegłym roku wrócić do rywalizacji. Na początek pokonał Mameda Chalidowa na gali KSW Epic, a potem pewnie wygrał z Pawłem Bandurskim oraz Kasjuszem "Don Kasjo" Życińskim. Jego kontrakt z Fame wówczas wygasł i przez rok było o nim dość cicho. Aż nagle wypłynęła informacja, iż stoczy on bój z byłym podwójnym mistrzem KSW Roberto Soldiciem. Ten bój odbędzie się 6 września na gali Fame 27.
REKLAMA
Zobacz wideo
Adamek powiedział to wprost. Oto co uważa o Karolu Nawrockim
Rywal Adamka Roberto Soldić przyznał ostatnio, iż jest pod wrażeniem nowego prezydenta Polski Karola Nawrockiego. Jakie zdanie ma o nim były mistrz świata? Nie ukrywa, iż w niedawnych wyborach głosował właśnie na niego. - Każdy wie, iż jestem prawica, iż jestem kościelny facet. (...) Ja mieszkam w Ameryce, w Polsce jestem tylko na obozach i walkach, więc za bardzo nie śledzę tutejszej polityki, ale gratuluję wygranej. Teraz przed nim ciężka praca, bo są trudne czasy - wyjaśnił w rozmowie z "Super Expressem".
Adamek ocenił również bokserskie umiejętności Nawrockiego, który ma interesującą przeszłość, jeżeli chodzi o sporty walki. - Widziałem, iż kilka osób mówiło, iż jest ok, ale chyba trochę przysłodzili - oznajmił żartobliwie. - Musiałby Karol troszeczkę potrenować, musiałbym z nim potarczować. Gdybym dostał zaproszenie do Belwederu, to przyniósłbym ze sobą łapy trenerskie i pokazałbym mu co nieco. Gdyby któryś poseł czy minister go zaatakował, to by od razu pociągnął - dodał.
Adamek wspomniał również o najbliższym pojedynku z blisko 20 lat młodszym Chorwatem. Uważa, iż ring, w którym nie był widziany od siedmiu lat, może mu tylko pomóc. - Nie ma gdzie uciekać, ja nie będę musiał gonić, po prostu zamknę go w narożniku i będę walić - wyznał.
- Widziałem kilka walk Soldicia, on też lubi ostrą wymianę ciosów i o to chodzi, bo kibice chcą widowiska, a nie takich pojedynków, w których ktoś wychodzi tylko po to, by trochę poskakać, wziąć wypłatę i wrócić do domu. Fani muszą mieć frajdę z oglądania, a ja chcę im pokazać, iż choć mam już 48 lat, to przez cały czas potrafię się pobić i wygrać w pięknym stylu. Ja już jestem gotowy, mogę się tłuc choćby za tydzień - przekonywał.
Poza starciem Adamka z Roberto Soldiciem na gali Fame 27 zobaczymy m.in. pojedynek Michała Materli z Dawidem Załęckim czy walkę Alana Kwiecińskiego z Michałem "Królikiem" Matrixem. Marcin Najman zawalczy oczywiście z Łukaszem "Tuszolem" Tuszyńskim.