Adamek usłyszał nazwisko i już wiedział. Tak zareagował na ofertę Fame MMA

9 godzin temu
- Nigdy nie składaliśmy walki w tak szalony sposób, tak szybko. Rozmawiałem z Tomkiem we wtorek i kompletnie wtedy nic się nie działo - mówi w rozmowie z "Super Expressem" Mateusz Borek o kulisach zakontraktowania walki: Tomasz Adamek - Roberto Soldić. Zdradził też, ile czasu potrzebował Adamek, by podjąć decyzję.
Jeszcze przed rozpoczęciem sobotniej gali Fame MMA 26 gruchnęły wieści o tym, iż włodarze zakontraktowali Chorwata Roberto Soldicia. To były podwójny mistrz organizacji KSW, który pokonał tak uznanych zawodników jak: Dricus du Plessis czy Mamed Chalidow. Tego samego wieczoru okazało się, iż w hitowej walce rywalem Soldicia będzie Tomasz Adamek. "To walka, jakiej jeszcze w FAME nie było. Starcie dwóch ikon sportów walki. Wojna dwóch mistrzów. Boks, 8 rund po 3 minuty. 60 sekund przerwy, rękawice 10oz. Szykujmy się na niesamowite sportowe emocje. To walka dwóch mistrzów z dwóch różnych światów. Cel jest jeden. Zwyciężyć. I zapisać się w historii FAME" - ogłosiło oficjalnie Fame MMA.


REKLAMA


Zobacz wideo To oni pokonali Marcina Najmana i zabrali mu pas! Dwóch na jednego


Mateusz Borek ujawnia kulisy zakontraktowania walki Tomasz Adamek - Roberto Soldić
Mateusz Borek w rozmowie z "Super Expressem" opowiedział o kulisach walki Adamek - Soldić.
- Nigdy nie składaliśmy walki w tak szalony sposób, tak szybko. Rozmawiałem z Tomkiem we wtorek i kompletnie wtedy nic się nie działo. Rafał Pasternak zadzwonił do mnie we wtorek wieczorem, by się spotkać. Usłyszałem nazwisko Soldić i byłem totalnie zdziwiony, iż FAME był w stanie go zakontraktować. Poprosiłem o kilka godzin, bo jestem w stanie negocjować szczegóły dla Tomka Adamka, ale to jego decyzja, bo przecież on karierę pięściarza skończył - czytamy w "Super Expressie".


Borek dodał, iż Adamek podjął decyzję w trzy minuty. - W tej chwili Tomek bawi się sportem i boksem. Z Roberto może to być lekko niebezpieczne, dlatego scedowałem odpowiedzialność za tę decyzję na Tomka. Zadzwoniłem do niego rano amerykańskiego czasu i on spytał: "Kto ma być rywalem"... Tomek lubi pooglądać Usyka, ale na co dzień boksu nie śledzi, a tym bardziej MMA. Tomek w trzy minuty podjął jednak decyzję. FAME czekał na pisemną zgodę ze strony ONE Championship, więc po niej wszystko błyskawicznie przyspieszyło - dodał Borek.
Zobacz także: Niebywałe, co zrobił Najman w oktagonie! Takiej walki jeszcze nie miał


Tomasz Adamek to jeden z najlepszych polskich pięściarzy w historii. Stoczył 59 walki aż 53 wygrał. Niedawno zdecydował się na nowe wyzwanie i wkroczył do świata freak fightów.


W maju tego roku Adamek zadebiutował na gali Fame MMA 21 i wygrał z Patrykiem "Bandurą" Bandurskim.
Idź do oryginalnego materiału