Ależ zawrzało przed meczem Polki na Wimbledonie. "Była awantura"

20 godzin temu
Magdalena Fręch przeżyła mały rollercoaster przed swoim pierwszym meczem w tegorocznym Wimbledonie. - Nie było to fajne ze strony organizatorów, a zwłaszcza superwizorów - powiedziała Fręch po meczu w rozmowie z Polsatem Sport.
Magdalena Fręch (24. WTA) nie przerwała fatalnej serii w tym roku. 27-letnia Polka we wtorkowe popołudnie przegrała 3:6, 2:6 ze szczęśliwą przegraną kwalifikantką - 18-letnią Kanadyjką Victorią Mboko (97. WTA). Fręch w tym sezonie zagrała 28 spotkań i aż 18 przegrała.


REKLAMA


Zobacz wideo Iga Świątek zamieszkała w dzielnicy prestiżu i luksusu!


Magdalena Fręch zła po meczu. "Była awantura"
Pierwotnie Fręch miała grać z Rosjanką Anastazją Potapową (44. WTA), ale ta wycofała się z rywalizacji. W efekcie Polka zmierzyła się z Mboko. Musiała jednak grać o innej porze i na innym korcie. To mocno ją zdenerwowało.
- Myślę, iż zmiana rywalki nie miała dla mnie dużego znaczenia, bo dowiedziałam się o tym dość wcześnie, podczas porannej rozgrzewki. Większym problemem była zmiana kortu na ten z numerem "10" oraz zmiana pory rozegrania meczu, bo wydarzyło się to godzinę przed jego rozpoczęciem... Ja lubię być przygotowana, mieć wszystko rozplanowane i teraz planowałam zupełnie inaczej. Kończyłam obiad i nagle dostałam telefon, iż mam wejść na kort. Była krótka wymiana zdań, adekwatnie awantura. Nie było to fajne ze strony organizatorów, a zwłaszcza superwizorów - przyznała Fręch po meczu w rozmowie z Polsatem Sport.


To wpłynęło negatywnie na jej grę. - Cała moja fizjologia została z tego powodu zaburzona, timing został chyba w domu. Miałam straszne problemy z timingiem, żeby uderzyć piłkę, w ogóle zagrać w kort, a przecież to jest kluczowe. Nigdy nie zdarzyła mi się taka sytuacja w karierze - dodała Fręch.
Zobacz: 6:1 w 26 minut! Gauff wyrzucona. Oto największa sensacja Wimbledonu


Całą rozmowę z Fręch można zobaczyć w linku poniżej.


Po odpadnięciu Fręch i Linette, jedyną Polką w singlu na Wimbledonie jest Iga Świątek. Wśród mężczyzn gra jeszcze Kamil Majchrzak.


W środę podczas trzeciego dnia turnieju Majchrzak w II rundzie turnieju zagra z Amerykaninem Ethanem Quinnem (89. ATP). Pojedynek ten został zaplanowany na korcie nr 14 jako czwarty w kolejności od godz. 12 czasu polskiego.
Idź do oryginalnego materiału