Real Madryt przed tygodniem udanie rozpoczął rozgrywki La Liga. Piłkarze Xabiego Alonso pokonali Osasunę 1:0 po golu Kyliana Mbappe, który pewnie wykorzystał rzut karny. "Bez fajerwerków, bez goleady, ale Real zwycięsko zainaugurował sezon" - pisał Jakub Trochimowicz ze Sport.pl. Fani wierzyli, iż w kolejnym spotkaniu drużyna pokaże lepszy poziom. Ale okazało się inaczej.
REKLAMA
Zobacz wideo Swoboda z najlepszym wynikiem w sezonie. "Troszeczkę mnie coś zabolało"
Przeciętny mecz Realu Madryt. Mimo to Xabi Alonso notuje drugie zwycięstwo z rzędu
Xabi Alonso mocno zaskoczył fanów, kiedy ogłoszono skład, w jakim Real Madryt wyjdzie na drugi mecz sezonu z Realem Oviedo. Aż czterech zmian dokonał szkoleniowiec w porównaniu do ostatniego spotkania z Osasuną. Na boisko wyszli: Daniel Carvajal, Antonio Rudiger, Rodrygo oraz sprowadzony z River Plate Franco Mastantuono. Na ławce pozostawieni zostali m.in. Vinicius Junior i Trener Alexander-Arnold.
Od samego początku Real miał przewagę, tworzył dużo sytuacji, choć kilka z nich było faktycznie groźnych. Całkiem nieźle spisywał się Rodrygo, który nie mógł w ostatnim czasie liczyć na zaufanie szkoleniowca i dużo mówiło się o tym, iż może odejść. Aktywny był również Arda Guler, natomiast wciąż brakowało konkretów. Dopiero w 37. minucie świetnie zachował się Turek, zatrzymał on groźną kontrę i po chwili przejął futbolówkę. Momentalnie zagrał do Kyliana Mbappe, który pokazał, co tak naprawdę potrafi.
Nie zabrakło również kontrowersji, gdyż wielu fanów uważa, iż Aurelien Tchouameni sfaulował wtedy piłkarza Realu Oviedo. Niedługo wcześniej Mastantuono, którego występ mógł się podobać kibicom, był trącony w polu karnym i sędzia mógł podyktować "jedenastkę". Do przerwy wynik nie uległ zmianie. Na początku drugiej odsłony z dystansu spróbował Federico Valverde, ale spudłował.
Urugwajczyk miał również kapitalną okazję do podwyższenia wyniku w 65. minucie, kiedy wyszedł sam na sam z bramkarzem. Ale znów nie był w stanie trafić do siatki. Real potem grał dość apatycznie, nie szukał na siłę kolejnych goli. Utrzymywał się piłce, natomiast nie było widać pazerności, chęci zdominowania przeciwnika.
Była 83. minuta, kiedy jeden z piłkarzy Realu Oviedo popełnił fatalny błąd. Piłkę odebrał mu Vinicius Junior i ruszył w kierunku bramki. Nie skończył jednak akcji sam, gdyż zauważył nabiegającego Mbappe i wyłożył mu futbolówkę. Ten nie wahał się i pewnie pokonał bramkarza po raz drugi. Wynik ustalił za to w doliczonym czasie gry Vinicius, który wykorzystał podanie Brahima Diaza.
Real Madryt - Real Oviedo 3:0 (0:0)
Gol: Kylian Mbappe (37', 83'), Vinicius Junior (90+3')
Dzięki temu zwycięstwu Real awansował na trzecią lokatę w tabeli z kompletem punktów. Liderem La Liga jest Villarreal, natomiast druga jest - FC Barcelona. Zaległe spotkania czekają za to jeszcze Rayo Vallecano, Athletic Bilbao oraz Getafe. Piłkarze Xabiego Alonso zagrają za tydzień z RCD Mallorca.
Skrócona tabela La Liga:
1. Villarreal - 2 mecze, 6 pkt, bilans bramkowy 7:0
2. FC Barcelona - 2, 6 pkt, 6:2
3. Real Madryt - 2, 6 pkt, 4:0
4. Espanyol - 2, 4 pkt, 4:3
5. Real Betis - 2, 4 pkt, 2:1
6. Rayo Vallecano - 1, 3 pkt, 3:1