Awantura w klubie Polaków. Jest reakcja po słowach kapitana

7 godzin temu
Inter Mediolan przegrał 0:2 z Fluminense w 1/8 finału Klubowych Mistrzostwach Świata, a tuż po meczu rozgoryczony Lautaro Martinez udzielił mocnego wywiadu. Jego słowa wywołały niemałe poruszenie, a szczególnie dotknięty nimi był Hakan Calhanoglu. Najnowsze wieści w sprawie rozłamu w zespole przekazała "La Gazzetta dello Sport".
- Jestem kapitanem, dlatego przekaz musi być jasny: ci, którzy chcą zostać, bardzo dobrze, walczymy dalej. Kto nie chce, musi odejść - powiedział Lautaro Martinez po porażce Interu Mediolan 0:2 z Fluminense w 1/8 finału Klubowych Mistrzostw Świata. Chwilę później prezes klubu Giuseppe Marotta powiedział wprost, iż słowa kapitana zostały skierowane do Hakana Calhanoglu, który jest bliski odejścia.


REKLAMA


Zobacz wideo "Dostaję po plecach, bo ludzie wiedzą, jak mam na nazwisko"


Rozłam w szatni Interu. Lautaro i Hakan rozmawiali telefonicznie
Turecki pomocnik gwałtownie zareagował na słowa Argentyńczyka i opublikował długi wpis na Instagramie, w którym zapewnił, iż "nigdy nie zdradził klubu", ale nie wie, co przyniesie przyszłość. Uderzył także w Martineza, twierdząc, iż lider nie powinien się tak zachowywać. Jego wpis polubił między innymi Marcus Thuram i były już piłkarz Interu Marko Arnautović. Oznaczało to rozłam w szatni, a najnowsze wieści w tej sprawie przekazała "La Gazzetta dello Sport".


Zdaniem dziennikarzy Calhanoglu i Lautaro mieli rozmawiać ze sobą telefonicznie, aby załagodzić konflikt. Mediatorem w tej sprawie ma być trener Christian Chivu, ale cała sytuacja daleka jest od rozwiązania. Wciąż zatem nie wiadomo, jaka przyszłość czeka Turka, który według mediów może trafić do Galatasaray.


Porażka Interu Mediolan z Fluminense oznacza, iż włoski klub zakończył sezon bez żadnego trofeum na koncie, co jest bardzo rozczarowujące dla wszystkich sympatyków. "Sensacyjne odpadnięcie z Fluminese, a następnie jadowite słowa Lautaro i Marotty pod adresem nieobecnego Calhanoglu, odpowiedź Turka i podział szatni. Wszystko to, absolutnie wszystko, w ciągu zaledwie 55 dni. Od 6 maja do 30 czerwca. Od sięgnięcia gwiazd z Barceloną po pożar z Fluminense. I kto wie, jakie będą kolejne odcinki thrillera telewizyjnego, który ryzykuje, iż stanie się tragedią" - czytamy w innym artykule w "La Gazzetta dello Sport".
Najnowszy ekskluzywny Magazyn.Sport.pl już jest! Polskie piłkarki debiutują w prestiżowych mistrzostwach Europy, a Sport.pl jest na miejscu. Pogłębione analizy i kapitalne wywiady przeczytasz >> TU
Idź do oryginalnego materiału