"Barcelona nie ma drugiego takiego jak on". Tak, to o Lewandowskim

2 tygodni temu
Robert Lewandowski doznał kontuzji w meczu z Celtą Vigo (4:3) i od tego czasu pozostaje poza placem gry. Opuścił już jedno spotkanie i najpewniej nie pojawi się też w dwóch bądź trzech kolejnych. Tą sytuacją przerażone są hiszpańskie media. Wypunktowały, co po urazie Polaka straciła FC Barcelona. "Nie ma drugiego takiego jak on" - czytamy.
- To odczuwalne, iż w drużynie jest zawodnik takiego kalibru. Jest bardzo profesjonalny, ma gigantyczne doświadczenie. Liczymy na niego, a on każdego dnia udowadnia, do czego jest zdolny. Ma wszystkie potrzebne cechy, co czyni go znakomitym piłkarzem. Jest przykładem dla nas wszystkich - podkreślał Hansi Flick kilka dni temu. Takie słowa wypowiedział o Robercie Lewandowskim, którego bramki w tym sezonie niejednokrotnie przesądzały o zwycięstwach zespołu. Teraz przed FC Barceloną jedne z najważniejszych meczów, ale zabraknie w nich Polaka. Nic więc dziwnego, iż w stolicy Katalonii panuje spory niepokój.


REKLAMA


Zobacz wideo Maciej Śliwowski był świadkiem sprzedania meczu. "Płakałem po ostatnim gwizdku"


Hiszpanie mówią wprost o kontuzji Lewandowskiego. Oto co straciła Barcelona
"W obecnej sytuacji jedyną pewną rzeczą jest to, iż Lewandowski nie wystąpi w finale Pucharu Króla, który już w najbliższą sobotę. To fakt niepodważalny, podobnie jak i to, iż nie będzie mógł postawić stopy na stadionie w Montjuić w pierwszym spotkaniu Ligi Mistrzów przeciwko Interowi. Od tego starcia wszystkie scenariusze są możliwe" - podkreślali dziennikarze katalońskiego "Sportu".


Kto więc zastąpi Polaka w tych starciach? Nad tym dywagowała redakcja espndeportes.espn.com. Jak zauważyła, Barcelona ma kilka opcji. Mowa o Ferranie Torresie, Ansu Fatim czy Danim Olmo, ale żaden z nich nie jest w stanie zastąpić 36-latka w pełni. "Obok Pedriego, Lamine Yamala i Raphinhi, Lewandowski jest jednym z niezastąpionych piłkarzy w drużynie. Dlaczego? Na jego pozycji nie ma drugiego takiego jak on" - podkreślili dziennikarze.
"Jak duży wpływ będzie miała absencja Lewandowskiego na finał Pucharu Króla?" - zastanawiali się, podkreślając, iż będzie to spore wyzwanie dla Katalończyków. "FC Barcelona straciła gole, doświadczenie, przywództwo i siłę napędową po urazie Polaka i to w newralgicznym momencie kampanii. (...) Teraz bardziej niż kiedykolwiek zespół musi być gotowy na to, by zminimalizować skutki jego długiej absencji" - czytamy.
Zobacz też: Boniek odpalił się po decyzji sądu. Wygarnął prokuratorom. "W normalnym kraju...".


Barcelona pod nieobecność Lewandowskiego raziła brakiem precyzji
Już w ostatnim spotkaniu La Liga Barcelona musiała radzić sobie bez Lewandowskiego i misja zakończyła się sukcesem. Wygrała 1:0 z Mallorką, choć nie może być do końca zadowolona z własnej postawy. Niekiedy piłkarze walili głową w mur. Oddali aż 40 strzałów, z czego 12 celnych, a zdobyli tylko jedną bramkę. Ewidentnie na boisku brakowało kogoś, kto jest w stanie postawić kropkę nad "i" w polu karnym. A w tym sezonie wielokrotnie taką postacią był właśnie Lewandowski. W końcu ma już na koncie 40 trafień, najwięcej spośród wszystkich zawodników Barcelony.
Idź do oryginalnego materiału