Legia Warszawa nie wygrała żadnego meczu, odkąd Inaki Astiz jest trenerem tymczasowym. Łącznie ma serię aż 11 meczów bez zwycięstwa. Ostatnio wygrała 23 października z Szachtarem Donieck w Krakowie w Lidze Konferencji (2:1), jeszcze za kadencji Edwarda Iordanescu. Tak źle w stolicy nie było jeszcze nigdy.
REKLAMA
Zobacz wideo Piłkarze Legii balują po przegranych meczach? Kosecki: Po remisie z Lechią piłkarze bawili się w klubie
Burza po słowach Bobica ws. kryzysu Legii
W czasie kryzysu wytykano, iż nikt z osób decyzyjnych w Legii nie zabiera publicznie głosu ws. kryzysu - Ani Dariusz Mioduski, ani Marcin Herra, ani Michał Żewłakow, ani Freedi Bobic. Ten ostatni zrobił to dopiero w niedzielę, po przegranym meczu z Piastem Gliwice 0:1. Dyrektor ds. operacji piłkarskich dosadnie podsumował to, co dzieje się z zespołem w tym sezonie.
- Mamy wszystko, ale nie mamy wyników, a ta gra, zwłaszcza w ostatnich dwóch miesiącach.... To zaczęło się jeszcze zanim odszedł od nas Iordanescu. Było naprawdę słabo. Robimy głupie rzeczy na boisku. Nie jesteśmy drużyną, nie jesteśmy zjednoczeni. Brakuje nam pewności siebie. Możesz mieć jakościowych piłkarzy, możesz o tym rozmawiać, ale trzeba to udowodnić na boisku, a my tego teraz nie robimy. To duży problem. To wstyd. Niektórzy zawodnicy, szczerze mówiąc, nie mają jaj, żeby grać w tej koszulce. I teraz wszyscy w klubie bierzemy za to odpowiedzialność - mówił Bobic w rozmowie ze stacją Canal+ Sport.
Te słowa rozpętały prawdziwą burzę w sieci. Zarzucano Bobicowi, iż za sytuację obwinia piłkarzy, a przecież ktoś musiał ich obserwować i przekonać do przyjścia do Legii. Krytykowano, iż w praktyce władze Legii umywają ręce, także ws. zamieszania z trenerami. Oburzali się kibice, eksperci i dziennikarze. Niektórzy określali zachowanie Bobica jako przejaw bezczelności, bo tak naprawdę nie wspiera drużyny, tylko zostawia ją osamotnioną w sytuacji kryzysowej. Wskazywano, iż Bobic nie wyciągnął żadnych wniosków z pracy w Berlinie, kiedy zarządzał tamtejszą Herthą, która z hukiem spadła z Bundesligi.
Zobacz też: Kompromitacja Legii. Inaki Astiz ogłasza po meczu
"Przypomnijmy, iż latem warunkiem wyróżnianym przez osoby decyzyjne miała być mentalność zawodników, ich zdolność znoszenia presji grania w Legii" - wypomniał Michał Zachodny, współpracujący dziś z TVP Sport.
"Bardzo słabe zachowanie Friediego Bobica. Zrzucanie w tym momencie winy na piłkarzy, w kontekście ostatnich miesięcy, jest kapitulacją zarządzających Legią!" - krytykował Cezary Kucharski.
"Jednym słowem: 'Teraz daliśmy ciała, ale już od stycznia bierzemy się do roboty i uwierzcie nam, będzie dobrze'... Przepraszam, ale żeby się nie skończyło jak z Herthą, panie Bobic" - zwrócił uwagę Adam Romer.
Wygodne. Dwa miesiące bez trenera i pełnego sztabu. Ośmiu z szesnastu piłkarzy, którzy zagrali z Piastem, sprowadzono latem pod batutą Bobicia. Piłka po strzale Rajovicia ląduje właśnie na Okęciu. Colak za chwilę zamknie 14 miesiąc bez gola w jakikolwiek rozgrywkach" - wyliczał Tomasz Włodarczyk z "Meczyków".
Legia Warszawa kończy pierwszą część sezonu w ekstraklasie w strefie spadkowej z najmniejszą liczba punktów ze wszystkich zespołów (19, tyle samo ma Bruk-Bet Termalica Nieciecza). Jednocześnie w tabeli jest bardzo ciasno, bowiem stołeczni tracą do prowadzącej Wisły Płock tylko 11 punktów. W czwartek Legia zamknie piłkarski rok meczem w ostatniej kolejce fazy zasadniczej Ligi Konferencji z gibraltarskim Licoln Red Imps. Wojskowi nie mają szans na puchary wiosną.

3 godzin temu










![BOCHNIA. Rankingowy Mikołajkowy Turniej Młodzików i Dzieci w Judo [ZDJĘCIA]](https://bochniazbliska.pl/wp-content/uploads/2025/12/10.jpg)




