Algierka Imane Khelif obok Tajwanki Lin Yu-Ting była z pewnością najgłośniejszą postacią igrzysk olimpijskich w boskie. Obie panie zwyciężyły w swoich kategoriach i sięgnęły po złote medale w boksie. Już w trakcie imprezy wiele mówiło się o wątpliwościach dotyczących ich płci. Okazuje się, iż Algierka naprawdę może być mężczyzną.
Szok w świecie boksu. Imane Khelif może być mężczyzną
Burzę wokół Imane Khelif na nowo podniosły brytyjskie media. "The Telegraph" powołał się bowiem na 3 Wires Sport, który dotarł do rzekomych wyników badań bokserki z 2023 roku. Wynika z nich, iż genetycznie jest ona mężczyzną.
Jak podkreśla "Daily Mail", badanie zostało podobno wykonane w Dr Lal PathLabs w Nowym Delhi. Wyniki badań z Indii nie są może najbardziej wiarygodne, ale laboratorium to posiada akredytację Amerykańskiego Kolegium Patologów i certyfikację Międzynarodowej Organizacji Normalizacyjnej.
Jeżeli zatem wynik badań, który krąży po sieci, jest prawdziwy, w świecie boksu może dojść do trzęsienia ziemi. MKOl zdawał bowiem sobie sprawę z istnienia tych badań i ich wyników. Jednak dopuszczając zawodniczkę do rywalizacji kobiet, podkreślał, iż nie ma podstaw, aby zabronić jej startu. Wyniki badań zostały po prostu zbagatelizowane.
Imane Khelif nie pojawi się w ringu, dopóki nie przejdzie testu płci
Domniemane wyniki badań Imane Khelif zostały opublikowane zaledwie kilka dni po tym, jak organizacja Word Boxing poinformowała, iż nie dopuści Algierki do startów, o ile nie przejdzie ona testów płci. Pewne jest już, iż z powodu niedopełnienia tych formalności nie pojawi się ona w turnieju Eindhoven Box Cup.
Sprawa już teraz bardzo mocno podgrzała emocje w świecie boksu. "Kiedy przestaliśmy wierzyć naszym oczom i przeczuciom! O tak, kiedy zdecydowaliśmy, iż sport kobiet nie ma znaczenia…" – napisała była olimpijka Sharron Davies. Podobnych głosów jest coraz więcej.