Piotr Zieliński po wielu miesiącach przerwy spowodowanej kontuzją powrócił ostatnio na murawę. Mało tego, Simone Inzaghi dał mu szansę w środowym spotkaniu Ligi Mistrzów z FC Barceloną. I choć nasz piłkarz nie zapadł w pamięci kibiców niczym szczególnym, to najważniejszą informacją zarówno dla polskich fanów, jak i kibiców Interu jest to, iż wreszcie jest zdrowy i gotowy, by pomóc w kluczowym momencie sezonu.
REKLAMA
Zobacz wideo W jakim klubie zagra w nowym sezonie Jakub Kiwior? Żelazny: Ten klub już jest dla niego za mały
Bolesne słowa na temat Zielińskiego. "Nie ma w nim woli walki"
Trzeba przyznać, iż ostatni okres w wykonaniu Interu jest bardzo słaby. Piłkarze Inzaghiego można powiedzieć, iż na własne życzenie prawdopodobnie stracili szanse na mistrzostwo Włoch, gdyż niespodziewanie przegrali z AS Romą oraz Bologna FC, która decydującego gola strzeliła w czwartej minucie doliczonego czasu gry. Wiele wskazuje zatem na to, iż krajowy tytuł zdobędzie SSC Napoli.
Włoski ekspert Paolo Specchia zaznaczył, iż na uznanie zasługuje Antonio Conte, który przejął drużynę po rozczarowującym sezonie i dokonał czegoś wielkiego. "Zbudował zespół na swoje podobieństwo. Trener kocha silnych piłkarzy, którzy walczą od pierwszej do ostatniej minuty. Uwielbia tych, którzy niejako "gryzą" boisko i przeciwników" - przekazał, cytowany przez areanapoli.it. Dodał, iż z tego powodu szkoleniowiec tak uparcie prosił o transfer Scotta McTominaya, który ma wszystkie cechy "uwielbiane" przez Conte. I nagle wspomniał o Piotrze Zielińskim.
"Zieliński grałby u Conte bardzo mało. Nie jest przypadkiem, iż nie gra choćby w Interze. Ani ja, ani Conte nie lubimy Zielińskiego, gdyż nie ma w nim woli walki. W Neapolu za bardzo go ubóstwialiście. Czasem upiększał grę swoją techniką, ale w drużynie nastawionej na bieganie, walkę i poświęcenie jest mniej przydatny niż McTominay" - podsumował.
30-latek po transferze do Interu rozegrał dotąd zaledwie 35 meczów, w których zdobył dwie bramki i zanotował trzy asysty. Na 23 spotkania w Serie A zaliczył jednak tylko 840 minut, co pokazuje, iż przegrywa rywalizację z Nicolo Barellą, Henrikiem Mkhitaryanem oraz Hakanem Calhanoglu.
SSC Napoli po 34. kolejkach ligowych zajmuje pozycję lidera tabeli z dorobkiem 74 punktów. Drugi Inter ma do niego trzy punkty straty. Do końca sezonu pozostały cztery mecze. W następnej serii gier piłkarze Antonio Conte zmierzą się na wyjeździe z Lecce, natomiast Inter podejmie u siebie Hellas Werona.