W ostatnim czasie wyniki i gra Igi Świątek jest tematem dyskusji w tenisowym świecie. Wielokrotnie głos w tej sprawie zabierał także Andy Roddick - były amerykański tenisista, który w tej chwili prowadzi podcast. - Ona przebiła całą moją karierę w jednym turnieju i to o wiele, wiele razy. To może być dziwnego rodzaju komplement, iż wszczynamy alarm, gdy będzie czwarta w rankingu. Ale takie są realia, jeżeli kogoś postrzegasz w konkretny sposób - mówił po porażce Polki z Danielle Collins w Rzymie. Ostatecznie po turnieju w stolicy Włoch Świątek spadła na piątą lokatę.
REKLAMA
Zobacz wideo Daria Abramowicz wciąż pomaga Idze Świątek? Ferszter: Powinna się wytłumaczyć przed dziennikarzami
Bronił Świątek, a teraz mówi coś takiego. "Będę brutalny"
Przed Roland Garros, który rozpoczyna się w niedzielę, dyskusje wokół kobiecego turnieju są bardzo rozgrzane z uwagi na formę niedawnej dominatorki na mączce Igi Świątek. Po raz pierwszy od 2021 roku polska tenisistka nie weźmie udziału w turnieju jako rozstawiona z numerem jeden. Przy jej nazwisku pojawi się piątka, co znacząco wpłynęło na losowanie drabinki. Zdaniem Roddicka jest ona bardzo trudna, albowiem Świątek już w drugiej rundzie może zmierzyć się z Emmą Raducanu, potem potencjalnie czekają ją starcia z Martą Kostjuk i Eleną Rybakiną lub Jeleną Ostapenko.
- Będę brutalny. To brutalne losowanie. Czasami świadomość tego, iż dostajesz trudną drabinkę, w pewnym sensie może cię blokować. Musi być gotowa od samego początku - stwierdził Roddick, po czym wytypował wynik Świątek w Paryżu. - Trzeba oddać pełen szacunek. Iga Świątek dojdzie do półfinału. Musimy mieć do tego jakieś pozory szacunku, ale ona ma najbardziej brutalne losowanie w całym turnieju, zarówno u mężczyzn jak i kobiet - podsumował.
Iga Świątek swój pierwszy mecz w tegorocznym Roland Garros zagra w poniedziałek. Jej rywalką będzie Rebecca Sramkova.