Zobacz wideo
Po wielkoszlemowym Wimbledonie przyszła kilkunastodniowa przerwa w tourze, a potem najlepsi tenisiści i tenisistki przenieśli się do Stanów Zjednoczonych oraz Kanady. W dniach 27 lipca - 7 sierpnia realizowane są turnieje WTA 1000 w Montrealu i ATP 1000 w Toronto. Dosyć dziwny jest format tych turniejów, bo realizowane są one 12 dni, a finały realizowane są w czwartek, co jest nietypowe, choćby w przypadku turniejów niższej rangi. W środę w Montrealu do gry wchodzi Iga Świątek, a jej pierwszą rywalką będzie Chinka Hanyu Guo.
REKLAMA
Czytaj także:
Sensacja goni sensację w Montrealu. Gwiazda przegrała z 493. rakietą świata
Co za słowa o zmienionym terminarzu turniejów w Kanadzie. "Totalna bzdura"
Nietypowy terminarz w kanadyjskich turniejach nie podoba się zawodnikom. Jednym z graczy, który to krytykował, jest Amerykanin Frances Tiafoe. - Dziwne, bo finał będzie w czwartek. To totalna bzdura. No ale jest, jak jest. Podoba mi się, iż turniej jest trochę krótszy niż w Madrycie czy Rzymie. Dziesięciodniowe zawody są trudne, ale dla mnie będzie łatwiej, bo jestem bliżej Stanów Zjednoczonych. To nie jest tak, iż nagle utknę w Europie i będę grał na czerwonej mączce, a ludzie mówią różnymi językami - powiedział.
Podobnie twierdzi Jessica Pegula. - Lubię, gdy turniej jest krótszy i wszystko idzie szybciej. Powinniśmy zrezygnować z tego formatu. Nie da się grać w jednym miejscu przez długi czas przed Wielkim Szlemem. Nie lubię, kiedy turnieje realizowane są kilka tygodni. Przekształcanie niemal wszystkiego w analogię do Szlemów jest bardzo wyczerpujące. Mam nadzieję, iż turnieje w Montrealu i Cincinnati będą dla mnie złotym środkiem - tłumaczy Amerykanka.
Czytaj także:
Ależ sensacja w Montrealu. Rywalka Świątek wyrzucona z turnieju
Taylor Fritz zwrócił uwagę na to, iż przed US Open zawodnicy nie mają żadnej przerwy. - To trudny okres w roku, bo nie ma ani jednego tygodnia, by zrobić sobie przerwę. Lubię Waszyngton, ale być może powinienem się z tego turnieju wycofać. Ale jest taka zasada: trzeba rozegrać określoną liczbę turniejów ATP 500, albo dostaje się karę pieniężną. Wielu zawodników nie chce teraz się forsować, przyjeżdżając do Toronto, a potem do Cincinnati, by później biegać wyczerpany na US Open. Rozumiem, iż dla Europejczyków US Open jest priorytetem - przekazał tenisista.
Nie ma wątpliwości, iż to kwestia, która powinna zostać rozwiązana przez władze ATP i WTA. "Najlepsi tenisiści jasno dają do zrozumienia, iż tygodniowe turnieje są dla nich o wiele lepsze. jeżeli nie posłuchamy ich opinii, sytuacja będzie się tylko pogarszać, a supergwiazdy będą pojawiać się na najważniejszych turniejach w jeszcze mniejszej liczbie niż w tej chwili w Kanadzie" - napisał portal championat.com.
Zobacz też: Zabrakło jej dwóch piłek! Niesamowity mecz Gauff z Collins w Montrealu
Mecz Igi Świątek z Hanyu Guo w pierwszej rundzie turnieju w Montrealu rozpocznie się nie przed godz. 18:30 czasu polskiego. Relacja tekstowa na żywo w Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.