“Być może kierowcy byli zbyt ostrożni”

3 tygodni temu



McLaren upatruje przyczyn “porażki” kwalifikacyjnej do GP Węgier w zmianie warunków, ale szef ekipy zwraca uwagę również na inny aspekt tej sesji.

Oscar Piastri i Lando Norris byli murowanymi faworytami czasówki na Hungaroring, jednak musieli – choć minimalnie – uznać wyższość Charlesa Leclercka.

Obaj zawodnicy McLarena przyznawali po sesji, iż są zaskoczeni takim obrotem spraw.

“Patrząc na naszą formę, Charles wykonał znakomitą pracę. Wygląda na to, iż ryzykował nieco bardziej w tych warunkach. Kiedy wiatr się zmienił, ostatni sektor stał się jeszcze trudniejszy i niestety nie udało się wszystkiego poskładać. Chcę jutro wygrać, być z przodu. Myślę, iż czeka nas ekscytujący wyścig. Myślę, iż będziemy mieli lepsze tempo niż Charles” – powiedział Oscar Piastri, który ruszy z pierwszego rzędu.

“Myślę, iż wiatr dużo zmienił, obrócił się o 180 stopni i każdy zakręt trzeba było pokonywać inaczej. Byłem trochę zaskoczony, iż nie udało się pojechać szybciej. Charles był szybki przez cały weekend, choć nie spodziewaliśmy się go tam. Dobrze się spisał, wykonał świetną robotę i jutro trzeba będzie się zaangażować w walkę” – dodaje Lando Norris.

Zawiedziony był tesz szef McLarena, Andrea Stella.

“Cóż, patrząc na formę naszego samochodu w treningach oraz Q1 i Q2, celowaliśmy w pierwszy rząd na starcie. Ale dzisiejsze warunki były dziwne, bardzo zależne od wiatru. Pomiędzy Q2 a Q3 mocno się on zmienił i zapłaciliśmy za to cenę” – powiedział w rozmowie ze Sky Sports.

“Myślę też, iż nasi kierowcy byli zbyt ostrożni ponieważ nigdy nie wiadomo, jaka będzie przyczepność w danym zakręcie. Byliśmy więc cztery dziesiąte sekundy wolniejsi niż w Q2, a Leclerc pojechał 0,1 sekundy szybciej i zasługiwał na pole position. Brawa dla niego i Ferrari” – powiedział Andrea Stella.

“W Q3 było bardzo wietrznie, a wiatr kołował. Wszystko zależało od tego, ile ryzyka chcesz podjąć” – dodaje szef McLarena.



Idź do oryginalnego materiału