W czwartkowym starciu z Chelsea (0:3) widoczny był brak Bartosza Kapustki i Marka Guala. Nie miał kto odpowiadać za tempo gry z piłką przy nodze w środku pola, do tego ewidentnie brakowało napastnika. Występ tej dwójki w niedzielę wciąż stoi pod znakiem zapytania, ale to nie jedyny problem Legii Warszawa.
REKLAMA
Zobacz wideo Ferszter: Mecz z Chelsea pokazał jaki regres przez lata zaliczyła Legia Warszawa
Wszołek nie zagra w hicie ekstraklasy
Legia Warszawa oficjalnie potwierdziła, iż Paweł Wszołek nie będzie gotowy do gry w niedzielny wieczór przeciwko Jagiellonii Białystok. Jeden z liderów stołecznych przedwcześnie zakończył starcie z "The Blues". Zmienił go w 53. minucie Patryk Kun. Okazało się, iż to była wymuszona zmiana.
- Zgłaszał dyskomfort w okolicy mięśnia dwugłowego. To się nasilało i zmiana była potrzebna - mówił Goncalo Feio na pomeczowej konferencji prasowej.
W komunikacie klubu opublikowanym o godz. 15 czytamy, iż doszło do naderwania mięśnia dwugłowego uda. "Pawłowi bardzo zależało na kontynuowaniu gry choćby mimo bólu, który poczuł już w pierwszej połowie. W najbliższym czasie nasz zawodnik przejdzie rehabilitację i będzie pracował, żeby jak najszybciej dołączyć do drużyny" - przekazała Legia. Nie wiadomo, jak długo będzie pauzował.
Brak Wszołka to poważne osłabienie Legii przed hitem z Jagiellonią Białystok. Starcie z mistrzem Polski przed własną publicznością to może być ostatnia szansa dla stołecznych na włączenie się do walki o ligowe podium. Dziś Legia traci do Jagiellonii osiem punktów. Gdyby wygrała, to na sześć kolejek przed końcem mogłoby się zrobić naprawdę ciekawie. Tym bardziej iż między tą dwójką pozostało Pogoń Szczecin, która też myśli o podium.
Legii na pewno zagra w niedzielę bez Wszołka, ale może też wystąpić bez Guala i Kapustki. Trudno wyobrazić sobie pierwszy skład stołecznych w tym sezonie bez tych trzech piłkarzy. Szczególnie Wszołek wydaje się być postacią nie do zastąpienia na prawej stronie boiska. Zagrał w tym sezonie w 44 meczach, strzelił pięć goli i zanotował osiem asyst, ale ma wymierny wpływ na jakość, tempo i intensywność gry Legii.
Zobacz też: Godziny do meczu, nagle taki komunikat Barcelony o Szczęsnym i Lewandowskim!
jeżeli Gual nie będzie dostępny, najprawdopodobniej od pierwszej minuty zagra Ilja Szkuryn, który został kupiony po terminie zgłoszeń do Ligi Konferencji. Tomas Pekhart pełni rolę typowego rezerwowego. Feio nie wystawił go w pierwszym składzie w czwartek, co wydaje się jasnym sygnałem, iż woli inne rozwiązania, choćby te nietypowe, jak Ryoya Morishita na "dziewiątce".
jeżeli chodzi o ofensywnych piłkarzy, do dyspozycji będzie także Wojciech Urbański. Pomocnik niedawno przedłużył kontrakt z Legią do końca 2028 r.
Mecz Legia Warszawa - Jagiellonia Białystok w niedzielę o godzinie 20:15.