Jakub Kiwior przez większą część ostatniego sezonu był tylko rezerwowym. Pod koniec wykorzystał jednak "swoje pięć minut". Gdy kontuzji nabawił się podstawowy stoper Arsenalu - Gabriel Magalhaes, Polak wskoczył do pierwszego składu, prezentował się bardzo solidnie i zbierał dobre recenzje. To jednak nie zakończyło trwających od dłuższego czasu spekulacji na temat zmiany klubu.
REKLAMA
Zobacz wideo Jakub Kosecki odpowiada hejterom kobiecej reprezentacji Polski: To są największe leszcze!
Tak Romano napisał o Kiwiorze. "Kilka klubów jest zainteresowanych"
Dziennikarze i eksperci nie mają wątpliwości, iż po powrocie do zdrowia Gabriela Kiwior ponownie straci miejsce w wyjściowej jedenastce. Mimo to trener Arsenalu Mikel Arteta długo nie chciał się go pozbywać. Wszystko miało się jednak zmienić, gdy do klubu dołączył jeszcze jeden środkowy obrońca Cristhian Mosquera, o czym pisał włoski dziennikarz Nicolo Schira. Hiszpański szkoleniowiec zyskał wtedy kolejnego zmiennika. Z kolei korespondent TBR Football, Graeme Bailey twierdził pod koniec lipca, iż Polak "prawdopodobnie odejdzie" i to choćby pomimo dobrego występu w sparingu z Milanem (1:0), w którym asystował przy goli Bukayo Saki.
Tym razem głos w sprawie przyszłości defensora reprezentacji Polski zabrał Fabrizio Romano. Włoski dziennikarz, doskonale zorientowany w rynku transferowym, w sobotę opublikował wpis na platformie X. - Przyszłość Jakuba Kiwiora pozostaje niepewna, ponieważ kilka klubów jest zainteresowanych pozyskaniem środkowego obrońcy. Arteta wolałby zatrzymać Kiwiora, Arsenal odrzucił już w lipcu ofertę z Portugalii. Czynnikiem, który może decydować o przyszłości zawodnika, jest chęć gry - podał.
Jakub Kiwior odjedzie z Arsenalu? Jest kolejka chętnych
W minionych rozgrywkach Kiwior wbrew pozorom wcale nie grał aż tak mało. W sumie pojawił się na boisku w 30 meczach, w których zgromadził 2 155 minut. Pytanie tylko, gdyby tym razem obyło się bez kontuzji rywali, w kolejnym sezonie w Arsenalu byłby w stanie to powtórzyć.
Transfer Kiwiora wydaje się więc sprawą otwartą. Chętnych też nie powinno brakować. Nie tak dawno media rozpisywały się o zainteresowaniu dwóch klubów z Mediolanu - Interu i AC Milanu, a także angielskiego Crystal Palace. Wcześniej w tym gronie wymieniało się również Napoli i Marsylię. Kontrakt Jakuba Kiwiora z Arsenalem obowiązuje do 30 czerwca 2028 r.