Co za mecz na Klubowych Mistrzostwach Świata! Brazylijskie Fluminense oraz koreański Ulsan Hyundai z Miłoszem Trojakiem w wyjściowym składzie dały w nocy z 22 na 23 czerwca (czasu polskiego) nie lada widowisko. Azjatycki zespół do przerwy prowadził, ale jak się rywale w drugiej połowie zdenerwowali, to odrobili straty z niemałą nawiązką i zwyciężyli ostatecznie 4:2. Pięknych goli nie brakowało.