Były trener Williams ostrzega Świątek i Sabalenkę. "Nowa szeryfka w mieście"

4 godzin temu
Iga Świątek nie porzuciła planów, by zakończyć sezon na szczycie rankingu WTA. Mimo to zadanie będzie wyjątkowo trudne, gdyż Aryna Sabalenka znajduje się w świetnej formie. Legendarny trener Rick Macci ostrzega obie zawodniczki, iż niedługo będą musiały ustąpić miejsca dla wielkiego odkrycia. - Bez wątpienia jest nową szeryfką w mieście - przekazał w rozmowie z Tennis365.
Iga Świątek po imponujących sukcesach w Wimbledonie oraz turnieju w Cincinnati nieco rozczarowała w US Open i odpadła w ćwierćfinale. Nasza zawodniczka zrewanżowała się jednak fanom podczas zmagań w Seulu. Doszła do finału bez straty seta, ale w najważniejszym starciu było blisko wpadki. Przegrywała już 1:6, 4:5, kiedy wróciła do gry i ostatecznie pokonała Jekateriną Aleksandrową. Na ten moment traci zatem w rankingu WTA do Aryny Sabalenki 2792 pkt. Może się obawiać jednak innej zawodniczki.


REKLAMA


Zobacz wideo Maria Żodzik wicemistrzynią świata w skoku wzwyż! "Marzyłam o tym medalu"


Legenda uważa, iż Mirra Andriejewa zdominuje scenę tenisa. "Jest nową szeryfką w mieście"
Legendarny szkoleniowiec, który miał w przeszłości okazję trenować m.in. siostry Williams oraz Mirrę Andriejewą, Rick Macci wskazał, ile Wielkich Szlemów wygra w karierze Mirra Andriejewa. - Dwucyfrowa liczba - przyznał w rozmowie z Tennis365. Nie ma wątpliwości, iż to właśnie Rosjanka będzie w najbliższym czasie największą konkurencją dla Aryny Sabalenki, Coco Gauff oraz Igi Świątek.
- Bez wątpienia jest nową szeryfką w mieście. To jedna z najlepszych, młodych zawodniczek, jakie widziałem od dawna - oznajmił. Dlaczego? - Psychicznie jest zbudowana z innej gliny, jest wręcz brutalną zawodniczką. Mało tego, z biegiem czasu staje się coraz bardziej dojrzała - przekazał. Macci jest zaskoczony, jak pewna siebie jest Andriejewa. - Wszyscy wiemy, iż między odwagą a głupotą jest cienka granica. Ona robi to inaczej, wyciąga cię ze strefy komfortu - tłumaczył.


Mało tego, podkreśla, iż zawodniczka świętowała niedawno dopiero 18. urodziny. - Ona jest piątą tenisistką na świecie, widzę jej wielkość. A kiedy znajdzie się na szczycie rankingu, to już nigdzie się nie ruszy, bo jest zbyt zawzięta - kontynuował. 70-latek uważa, iż sposób poruszania się tenisistki na kortach twardych jest o 20-25 proc. lepszy od pozostałych. Tym samym nie ma wątpliwości, iż niebawem zostanie liderką światowego zestawienia.
- To prawdziwa gwiazda. Myślę, iż jej przyszłość rysuje się kapitalnie, jak żadnej innej - wyznał. Na koniec wskazał, co najbardziej go urzekło. - To jest to, co uwielbiam w jej grze. Potrafi zagrać drop shota, loba, backhandowego slice’a, nie boi się woleja, czy wybić piłki w powietrze - podsumował.


Świątek mierzyła się do tej pory z Andriejewą trzykrotnie. Dwa razy musiała uznać jej wyższość w tym roku podczas turniejów w Dubaju oraz Indian Wells. Zwyciężyła za to przed rokiem w Cincinnati.
Idź do oryginalnego materiału