Cały świat patrzył na Polaka w finale MŚ w Tokio. Ależ historia

3 godzin temu
Dawid Wegner to jedna z rewelacji polskiej lekkoatletyki ostatnich dwóch miesięcy. Polski oszczepnik w środę pobił rekord życiowy w eliminacjach do turnieju głównego mistrzostw świata. Kibice liczyli, iż w finale sprawi kolejną sensację.
W połowie sierpnia tego roku nieznany szerszej publiczności Dawid Wegner wypadł najlepiej z reprezentantów Polski Na Diamentowej Lidze w Chorzowie. 25-letni oszczepnik rzucił na Stadionie Śląskim 81,19 m i zajął czwarte miejsce. Rekord życiowy ustanowił miesiąc wcześniej w lipcu, rzucając w Berlinie 83,40 m. - Wynik z Diamentowej Ligi w Chorzowie pomoże mi się dobrze nastawić psychicznie na mistrzostwa świata. Moim celem jest ścisła ósemka w finale - mówił Dawid Wegner dla Sport.pl.


REKLAMA


Zobacz wideo Pewny awans Fajdka do finału na mistrzostwach świata w Tokio. "Duży spokój z mojej strony"


Dawid Wegner dziewiątym zawodnikiem mistrzostw świata
Tegoroczne mistrzostwa świata w lekkoatletyce rozpoczęły się 13 września w stolicy Japonii - Tokio. Polscy kibice liczyli oczywiście na dobry występ Wegnera. Polak pokazał klasę w eliminacjach. "Rzucił oszczepem 85,67 m i pobił rekord życiowy! Wegner przesunął się na 4. miejsce polskich tabel historycznych w rzucie oszczepem" - pisał Dawid Franek ze Sport.pl.


Nadzieje polskich fanów były jeszcze bardziej rozbudzone. W pierwszym rzucie w finale Wegner rzucił zaledwie 77,15 i zajmował dziesiąte miejsce. Był rozczarowany, zrobił smutną minę. W drugiej próbie Polak się poprawił i posłał oszczep na odległość 82,84 i awansował na dziewiątą pozycję. W trzecim rzucie znów spisał się słabiej - 78,19.
- Na razie rzuty Dawida pozostawiają wiele do życzenia. Poza tym niezłym drugim. Potrzebne są szybkie rady, wskazówki - mówił komentator TVP Sport.
Zobacz także: "Zdradziła" Białoruś dla Polski. Znów jest o niej głośno


Wskazówki pomogły, bo Wegner w czwartej serii rzucił najdalej - 83.03, ale swojej pozycji nie poprawił. W efekcie nie mógł już rzucać dalej i zajął dziewiąte miejsce.


Wegner na dziewiątej pozycji był też na MŚ dwa lata temu w Budapeszcie.
Idź do oryginalnego materiału