Cały świat zobaczył, co zrobił Polak w Lillehammer. O tym będzie głośno

- Borek, dawaj zielone, no! - krzyczał polski kibic, gdy Kamil Stoch czekał na swój skok. Nasz zawodnik miał za dobre warunki. A jego fan zniecierpliwił się tak bardzo, iż w pewnym momencie aż "obnażył" się przed kamerami.
W Lillehammer trwa pierwszy konkurs nowego sezonu Pucharu Świata w skokach narciarskich. Są to zawody drużyn mieszanych.


REKLAMA


Zobacz wideo Polscy skoczkowie zaczynają sezon olimpijski. Nowy trener wyznaczył jasny cel


Na półmetku Polska startująca w składzie Anna Twardosz, Kacper Tomasiak, Nicole Konderla-Juroszek i Kamil Stoch zajmuje szóste miejsce. Najdalej w naszej ekipie spisał się 18-letni Tomasiak, który skoczył 129 metrów. Ale najwięcej emocji przyniósł skok Stocha.
Nasz wielki mistrz długo czekał, aż Borek Sedlak włączy zielone światło, a więc pozwoli mu ruszyć z belki startowej. Czech, który startuje zawodników, nie robił tego, bo Stoch miał zbyt dobry, aż niebezpieczny, wiatr pod narty.


- Borek, dawaj zielone! Już nie wieje – krzyczał jeden z polskich kibiców stojących pod skocznią, gdy Stoch czekał na swój skok. Mężczyzna przebrany za kobietę błyskawicznie stał się wielką atrakcją dla realizatorów transmisji. – Borek, dawaj zielone, no! – krzyczał po chwili i rozpiął swoje okrycie wierzchnie, prezentując zaskakujące przebranie. Jak wszyscy widzieli – strój tego kibica prezentował nagą kobietę.