Cash nie wytrzymał po tym, co zrobiła UEFA. "To była katastrofa"

1 dzień temu
Matty Cash mógł mieć mieszane uczucia po meczu z Paris Saint-Germain w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Poza tym, iż odpadł z Aston Villą z tych rozgrywek, to przed samym spotkaniem usłyszał hymn... Ligi Europy. Jak po czasie komentuje to reprezentant Polski? - W wielkim meczu chcesz usłyszeć tę melodię - opowiada Cash na kanale "Łączy nas piłka".
Aston Villa ma za sobą całkiem niezły sezon. Zespół Unaia Emery'ego zajął szóste miejsce w Premier League, więc zagra w przyszłym sezonie w Lidze Europy. Poza tym Villa dotarła do półfinału FA Cup i ćwierćfinału Ligi Mistrzów, przegranego 4:5 z Paris Saint-Germain. Jednym z obrazków po rewanżowym meczu Villi z PSG jest błąd organizatorów. W momencie, w którym powinien wybrzmieć hymn Ligi Mistrzów, można było usłyszeć hymn Ligi Europy.


REKLAMA


Zobacz wideo Kosecki ostro o piłkarzach Legii: Powinno się otworzyć drzwi i serdecznie im podziękować za niezdobycie mistrzostwa od lat


Czytaj także:


Lewandowski zagrożony? Agent ujawnia. To on może zająć miejsce Polaka


"Miny piłkarzy i sędziów mówiły wszystko. Byli zdziwieni, zmieszani, zaskoczeni. Każdy szukał wzrokiem kolegi obok, by zobaczyć jego reakcję na tę kuriozalną sytuację" - pisał Marcin Jaz ze Sport.pl.
Cash komentuje wpadkę UEFA w Lidze Mistrzów. "To była katastrofa"
Matty Cash był jednym z piłkarzy Aston Villi, który był świadkiem tego momentu w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Co odpowiedział na pytanie Nicoli Zalewskiego podczas zgrupowania? - Tak, tak, to było szalone. Słabo, nie? Nie wiem, naprawdę nie wiem co się stało. To była katastrofa. W wielkim meczu chcesz usłyszeć tę melodię. Ale przydarzył się błąd - powiedział Cash we vlogu opublikowanym na kanale "Łączy nas piłka".


Czytaj także:


Tak ESPN pisze o Lewandowskim. Zobaczyli, co zrobił


- Gadaliśmy o tym z "Modziem" i powiedział, iż on w tym momencie zszedłby z boiska. Widziałem Wasze twarze - dodał Adam Delimat z kanału "Łączy nas piłka" - Haha, tak. Wszyscy myśleliśmy, iż to było szalone - odpowiedział Cash. - Ale to był dobry mecz, nie? Byliśmy blisko, ale... Zrobiliśmy dobrą robotę - podsumował gracz Aston Villi.
W pierwszym meczu ćwierćfinałowym Aston Villa przegrała 1:3 z PSG. W rewanżu na Villa Park przegrywała już 0:2, ale zdołała strzelić trzy gole, w tym dwa w drugiej połowie. Do zagrania dogrywki z przyszłym zwycięzcą Ligi Mistrzów zabrakło jednego trafienia.


Cash mógł zostać bohaterem ostatniej akcji meczu, gdy dośrodkowywał piłkę w pole karne w kierunku Iana Maatsena. Holender jednak został zablokowany przez Williana Pacho.
Zobacz też: Burza w Barcelonie. Hiszpanie ujawniają. "Ter Stegen jest wściekły"
"Gdyby Aston Villa i Matty Cash zagrali na takiej intensywności i z taką werwą przez cały mecz, to udałoby się wyeliminować PSG. Reprezentant Polski może być zadowolony ze swojej postawy w drugiej części spotkania, bo był praktycznie bezbłędny. Takiego Casha potrzebuje też nasza kadra" - pisał po meczu Kacper Sosnowski ze Sport.pl.
Teraz Cash przebywa na zgrupowaniu reprezentacji Polski, podczas którego odbędzie się towarzyski mecz z Mołdawią (06.06) i starcie z Finlandią (10.06) w eliminacjach do mistrzostw świata. Relacje tekstowe na żywo z meczów reprezentacji Polski w Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.
Idź do oryginalnego materiału