Iga Świątek udowodniła, iż jeżeli chodzi o wygrywanie turniejów w tym sezonie, to ona lubi próbować zupełnie nowych rzeczy. Cincinnati jak dotąd nie było dla niej przesadnie łaskawe. Dwa lata wcześniej dotarła tam do półfinału, ale wygrać całości się jej nie udało. Aż do teraz. Podobnie jak na Wimbledonie, który w tym roku Polka zwyciężyła po raz pierwszy w karierze, w stanie Ohio Świątek wspięła się na wyżyny swych możliwości. Przez cały turniej nie straciła ani jednego seta, mimo iż grała choćby z Jeleną Rybakiną.
REKLAMA
Zobacz wideo Swoboda z najlepszym wynikiem w sezonie. "Troszeczkę mnie coś zabolało"
W Cincinnati jak na Wimbledonie. Świątek zdobywa nowe szczyty
Zwieńczeniem triumfalnej drogi był finał z Jasmine Paolini. Zaczęty źle, bo od stanu 3:0 dla rywalki, ale z gwałtownie opanowanym początkowym kryzysem. Świątek była od Włoszki lepsza we wszystkich najważniejszych momentach meczu i pokonała ją po raz szósty w karierze, w tym po raz drugi w turniejowym finale (wcześniej Roland Garros 2024). Triumf w amerykańskim turnieju dał Polce szereg korzyści jeżeli chodzi o rankingi. W światowym zestawieniu WTA nasza reprezentantka wróci na drugie miejsce, wyprzedzając Coco Gauff o 59 punktów. Przed nią już tylko Aryna Sabalenka, ale Świątek jest tuż za nią w jeszcze jednym rankingu.
Sabalenka musi oglądać się za siebie. Świątek siedzi jej na ogonie
Konkretnie w rankingu WTA Race uwzględniającym punkty zdobyte w tym roku. W tym wypadku Polka wręcz dyszy Białorusince w kark, bo ma już 7103 pkt, przy 7610 Aryny. Traci zatem 507 punktów. W obliczu nadchodzącego US Open, kilku turniejów WTA 1000 oraz oczywiście WTA Finals, nie można powiedzieć, iż to dużo. Zwłaszcza biorąc pod uwagę obecną formę Igi.
Świątek i Sabalenka to także jedyne tenisistki pewne udziału w WTA Finals z tytułu samego rankingu WTA Race. Trzecia Coco Gauff traci bowiem do nich bardzo wiele (ma w tej chwili 4944 pkt). Oczywiście w zasadzie pewne udziału są również właśnie Gauff oraz Madison Keys, jako wielkoszlemowe zwyciężczynie z tego roku. Wedle zasad WTA triumfatorka któregokolwiek z Wielkich Szlemów ma pewny udział w Finals, o ile nie wypadnie z Top 20 WTA Race. Obie Amerykanki zajmują aktualnie w tym zestawieniu kolejno trzecie i czwarte miejsce, więc są już realnie pewne swego.
Top 10 rankingu WTA Race (stan na 19.08.2025 r.):
Aryna Sabalenka (Białoruś) - 7610 pkt
Iga Świątek (Polska) - 7103 pkt
Coco Gauff (USA) - 4944 pkt
Madison Keys (USA) - 4440 pkt
Mirra Andriejewa (Rosja) - 4059 pkt
Amanda Anisimowa (USA) - 3608 pkt
Jelena Rybakina (Kazachstan) - 3511 pkt
Jessica Pegula (USA) - 3430 pkt
Jasmine Paolini (Włochy) - 3396 pkt
Elina Switolina (Ukraina) - 2596 pkt