Piątkowy mecz z Mołdawią był niezwykły nie tylko dla Kamila Grosickiego, który zakończył swoją piękną, reprezentacyjną karierę, ale i dla debiutującego w naszej drużynie narodowej Mateusza Skrzyczka. 24-letni obrońca opuszczał Stadion Śląski z wyjątkowym prezentem, jaki przygotowali dla niego członkowie wspólnoty chrześcijańskiej, do której należy. - Mogę podziękować i głosić wielkość Pana Boga - powiedział piłkarz Jagiellonii Białystok, odwołując się do wpływu religii na swoje życie.