W programie Speedway+ emitowanym na antenie Canal+Sport 5 Maksym Drabik zdecydował się na wyjątkowo szczere słowa na temat sytuacji wewnątrz drużyny ROW-u Rybnik. Lider zespołu nie owijał w bawełnę i jasno powiedział, iż w ekipie z Rybnika brakuje atmosfery, a zawodnicy zamiast współpracować – rywalizują między sobą.
– Nie mamy żadnych relacji w drużynie. Każdy skupia się na sobie. Trener z prezesem doprowadzili do sytuacji, iż zawodnicy między sobą rywalizują – powiedział Drabik, nie kryjąc rozczarowania polityką wewnętrzną klubu. – To bardzo zły sposób na radzenie sobie z problemami, wynikami i atmosferą. Ale ja nie jestem osobą decyzyjną – dodał kapitan ROW-u.
Drabik podkreślił również, iż zmiany w składzie, których w Rybniku w tym sezonie nie brakuje, odbijają się negatywnie na wzajemnym zaufaniu w zespole: – Roszady w klubie zaburzają współpracę i wzajemną pomoc. Każdy koncentruje się na sobie, a nie na dobru drużyny.
To już kolejna krytyczna wypowiedź zawodnika ROW-u Rybnik dotycząca braku atmosfery w klubie. Wcześniej na podobny krok zdecydował się Nicki Pedersen, który w wywiadach również zwracał uwagę na wewnętrzne napięcia i brak wspólnego celu. Choć prezes Krzysztof Mrozek i trener Piotr Żyto regularnie zaprzeczają, jakoby w zespole panowały problemy z chemią, to kolejne głosy zawodników zdają się mówić coś zupełnie innego.
Rybniczanie wciąż walczą o poprawę wyników w PGE Ekstralidze. Jednak bez zgrania i atmosfery w parku maszyn, choćby najmocniejszy skład na papierze może nie wystarczyć. Na ten moment INNPRO ROW Rybnik zajmuje ostatnie miejsce w tabeli, a już dziś (piątek) zmierzy się na swoim obiekcie ze Stelmet Falubazem Zielona Góra. Początek meczu zaplanowano na godzinę 18:00.
Maksym Drabik (Ż)
Maksym Drabik
