Dramat byłej nr 1 na świecie. Oto jaki przeżywa dramat. "Nigdy się nie poddam"

5 godzin temu
Karolina Pliskova to była światowa numer jeden i dwukrotna finalistka turniejów wielkoszlemowych. Ostatni mecz zagrała jednak w sierpniu ubiegłego roku. Teraz zabrała głos w sprawie swojej przyszłości.
17 lipca 2017 roku - to właśnie wtedy Karolina Pliskova została numerem jeden światowego tenisa. Czeszka to jedna z najlepszych zawodniczek w historii tej dyscypliny, której nigdy nie udało się wygrać turnieju wielkoszlemowego. Jej najlepsze wyniki to finały Wimbledonu (2021) oraz US Open (2016). Zwyciężyła za to w 17 turniejach rangi WTA, a w tylu samo przegrała w finałach. Pliskova to jedna z najlepiej serwujących zawodniczek ostatnich lat. Czeszka aż pięć razy - w latach 2015-2017, 2019 i 2021 miała najwięcej asów w okresie ze wszystkich zawodniczek w światowym tourze.


REKLAMA


Zobacz wideo Kamery są prawie wszędzie. "Świątek będzie musiała się tłumaczyć"


Była numer 1 zapadła się pod ziemię. Teraz zabrała głos
Karolina Pliskova swój ostatni mecz zagrała 29 sierpnia ubiegłego roku. Właśnie wtedy w I rundzie wielkoszlemowego US Open pokonała Mayar Sherif (Egipt, 69. WTA). Potem musiała przejść operację więzadeł w kolanie.


Od tamtej pory Czeszka zapadała się pod ziemię. Zapowiadała, iż wróci na tegoroczne turnieje w Indian Wells lub Miami, ale tak się jednak nie stało. W marcu opublikowała w mediach społecznościowych nagranie z treningów na korcie.
Teraz Pliskova zdradziła nowe informacje w stanie swojego stanu zdrowia. Jak się okazało, Czeszka potrzebuje kolejnej operacji, bo jej noga zaczęła puchnąć. Odbędzie się ona w Madrycie.
Zobacz: Sceny w meczu Andriejewej w Rzymie! Kłótnia z sędzią, potem zalała się łzami


- Były pewne komplikacje, noga nie goi się tak, jak sobie wyobrażałam. Zdecydowaliśmy się na niewielki zabieg, w środę mam artroskopię. Zrobiłam wszystko, co mogłam, żeby było lepiej. Chciałam zagrać na Australian Open, miałam mnóstwo planów na ten rok. Nie śmiem choćby powiedzieć, kiedy wrócę - powiedziała Pliskova w rozmowie z podcastem "Raketa".


Zapewnia jednak, iż nigdy się nie podda. - To nie jest takie proste psychologicznie. Na szczęście mam coś do roboty, nie nudzę się ani nie martwię. Nigdy się nie poddam - dodała 33-letnia czeska tenisistka, która w 2010 roku była mistrzynią juniorskiego Australian Open 2010 w grze pojedynczej dziewcząt.


Pliskova w swojej karierze zagrała dotychczas 1006 spotkań. Jej bilans to: 636 zwycięstw i 370 porażek.
Idź do oryginalnego materiału