Dramat Waldemara Kowalewskiego na Broad Peak. Jest finał akcji ratunkowej

5 godzin temu
Dobre wieści nadeszły z Himalajów, gdzie trwała akcja ratunkowa Waldemara Kowalewskiego. Polak padł ofiarą lawiny na Broad Peak (8051 m. n.p.m.), w wyniku której złamał nogę. "Wczoraj na pomoc ruszyło trzech Szerpów przebywających pod sąsiednim szczytem K2. Z Waldim cały czas był inny Polak, Jarosław Łukaszewski. Dziś wszyscy rozpoczęli schodzenie z Obozu 2. do bazy" - napisał profil Tatromaniak.
Przypomnijmy chronologię dramatycznych wydarzeń, które rozegrały się na ośmiotysięczniku. W najwyższych partiach góry wystąpił dwudniowy opad śniegu, który w piątek spowodował lawinę na wysokości ok. 6600-6800 metrów. Osuwający się śnieg zaskoczył trójkę alpinistów, w tym Kowalewskiego, który w jego wyniku złamał nogę.


REKLAMA


Zobacz wideo


Kowalewski bezpieczny w obozie. Był z nim inny Polak
Z 46-latkiem przebywał także Jarosław Łukaszewski, ale ze względu na stan zdrowia Kowalewskiego, to jego sprowadzenie stało się priorytetem. Całą sytuację relacjonował przebywający na miejscu, ale w niższych partiach góry Łukasz Supergan. Według jego informacji niemożliwe okazało się użycie helikoptera, dlatego też trzeba było stworzyć zespół, który wyjdzie i sprowadzi Kowalewskiego. W niedzielny wieczór Supergan poinformował, iż akcja ratunkowa zakończyła się sukcesem.


"Waldemar Kowalewski jest bezpieczny w bazie, są z nim trzej nepalscy ratownicy Min Temba, Dawa Sange, Pasang Tengui oraz Jarek. Na jutro planowana jest ewakuacja Waldka helikopterem do Skardu. Podziękowania dla wszystkich zaangażowanych w akcję!" - napisał na Facebooku Supergan.


Taką samą informację, z krótkim komunikatem Jarosława Łukaszewskiego, podał także portal Tatromaniak. "Udało się sprowadzić Waldemara Kowalewskiego do bazy pod Broad Peakiem! Ekipa ratunkowa właśnie tam dotarła. 'Jesteśmy uratowani' - przekazał Jarosław Łukaszewski."


Waldemar Kowalewski to niezwykle doświadczony alpinista. W karierze zdobył aż 12 z 14 ośmiotysięczników, ale pragnie zostać czwartym Polakiem z Koroną Himalajów i Karakorum. Na Broad Peak wspinał się wraz z agencją Lela Peak, która po wypadku zorganizowała trzyosobową wyprawę, by sprowadzić go do bazy.
Idź do oryginalnego materiału