Rozpoczęły się młodzieżowe rozgrywki żużlowe, w tym Drużynowe Mistrzostwa Polski Juniorów, Puchar Ekstraligi i Zaplecze Kadry Juniorów. Inauguracyjny turniej ZKJ odbył się w Opolu, gdzie już w pierwszej serii doszło do bardzo groźnego wypadku z udziałem dwóch zawodników.
W czwartym biegu dnia najlepiej spod taśmy wyszedł Szymon Ludwiczak, a tuż za nim jechał Paweł Wyczyszczok. Na drugim łuku zawodnik ROW-u Rybnik nagle zanotował defekt, a jadący tuż za nim Tobiasz Potasznik nie zdołał go ominąć. Wjechał z impetem w rywala, a po chwili wraz z motocyklem przeleciał w powietrzu i upadł kilka metrów dalej. Na tor natychmiast wkroczyły służby medyczne.
Paweł Wyczyszczok wrócił do parku maszyn o własnych siłach, jednak Tobiasz Potasznik został zabrany do szpitala. Diagnoza, którą przekazał trener Moonfin Malesy Ostrów Wielkopolski Kamil Brzozowski, nie pozostawia złudzeń.
– Z informacji, które docierają do nas z Opola, Tobiasz Potasznik złamał rękę – powiedział w rozmowie z portalem Infostrow.
Kontuzja wyklucza młodego zawodnika z udziału w najbliższych meczach. Na pewno nie wystąpi w czwartkowym spotkaniu Ostrovii z H. Skrzydlewska Orłem Łódź. Najprawdopodobniej jego miejsce w składzie zajmie Gracjan Szostak, który dotychczas nie miał okazji wystąpić w Metalkas 2. Ekstralidze.
Pech nie opuszcza drużyny z Ostrowa Wielkopolskiego. Jeszcze przed startem sezonu kontuzji doznali Oliver Berntzon i Norbert Krakowiak. Niedawno w groźnym wypadku uczestniczył Sebastian Szostak. Teraz lista kontuzjowanych powiększyła się o Tobiasza Potasznika, który z pewnością będzie potrzebował czasu w powrót do pełni zdrowia.
Tobiasz Potasznik
