Wimbledon nigdy nie był ulubionym turniejem wielkoszlemowym Igi Świątek. Do tej pory nie odniosła w nim żadnego wielkiego sukcesu. Dość powiedzieć, iż przed rokiem z turniejem pożegnała się już w trzeciej rundzie po trzysetowym meczu z Juliją Putincewą. Najlepszym wynikiem Polki jest ćwierćfinał, który osiągnęła przed dwoma laty. Przegrała w nim z Eliną Switoliną. Jak pójdzie jej tym razem?
REKLAMA
Zobacz wideo Daria Abramowicz wciąż pomaga Idze Świątek? Ferszter: Powinna się wytłumaczyć przed dziennikarzami
Świątek wie z kim zagra na Wimbledonie. Eksperci przemówili
Pierwszą rywalką Świątek na Wimbledonie będzie Polina Kudiermietowa z Rosji. W kolejnym spotkaniu Polka może zagrać z Catherine McNally z USA lub z Jodie Burrage z Wielkiej Brytanii. Już w trzeciej rundzie nasza tenisistka zmierzyć się może z Martą Kostiuk lub Danielle Collins. Skala trudności więc wzrośnie. Eksperci, choć w części skupiają się na potencjalnych meczach z Collins z Jeleną Rybakiną (takie spotkanie może czekać Świątek w 4. rundzie) - są zadowoleni z wyniku losowania.
"Bardzo dobre losowanie Świątek z uwagi na potencjalnie łatwy start. To najważniejsze, iż można dość swobodnie wejść w turniej. Nie ma co płakać, iż później są trudne rywalki. Z kimś trzeba grać" - napisał dziennikarz Sport.pl Filip Modrzejewski.
Emocje wywołują dalsze etapy turnieju. "Mecz Świątek - Collins możliwy w trzeciej rundzie. Ale do tego daleko. Runda po rundzie. Amerykanka może zagrać cudownie, ale też przegrać w pierwszym meczu. Tym bardziej, iż ma 10-12 na trawie w całej karierze" - napisał Hubert Błaszczyk.
"Elena Rybakina i Iga Świątek mogą spotkać się w 4. rundzie Wimbledonu" - zauważa The Tennis Letter, wybiegając tak daleko w przyszłość.
Dziennikarz "The Guardian" Tumaini Carayol także zdaje się nie móc doczekać meczu pomiędzy Świątek, a Rybakiną. "Potencjalny mecz 4. rundy Wimbledonu pomiędzy Igą Świątek, a Jeleną Rybakiną..." - pisze.
Pełna drabinka Igi Świątek w tegorocznym Wimbledonie dostępna jest w tym miejscu. Turniej rozpocznie się w poniedziałek. Polscy kibice z pewnością mają nadzieję, iż dla raszynianki zakończy się dopiero 12 lipca. Oznaczałoby to, iż doszła ona do finału słynnego turnieju.