Rok temu Volkswagen hucznie świętował pięćdziesiąte urodziny swojego legendarnego pojazdu, bowiem Golf numer jeden zadebiutował na motoryzacyjnym rynku w 1974 roku. To wtedy piłkarska reprezentacja Polski prowadzona przez Kazimierza Górskiego zdobyła trzecie miejsce na mundialu w RFN, co dobrze obrazuje, o jakich czasach mowa. Pół wieku później ósmą generację popularnego kompaktu, produkowaną od 2019 roku, poddano dyskretnemu liftingowi. Przynajmniej z zewnątrz, gdzie różnice są trudne do wychwycenia. Zmieniono kształt reflektorów, przeprojektowano zderzak, podświetlono logo i… tyle. Nie dziwi, iż Niemcy nie poszli po bandzie, ponieważ radykalne stylistyczne rewolucje to nie ten adres. Golf ma pozostać sobą, w dobrze rozpoznawalnym kształcie i formie. Na pewno nie jest to brzydkie auto, ale też trudno się specjalnie zachwycać jego opatrzoną już linią nadwozia. Efektowniej, bardziej zadziornie wygląda w testowanej odmianie GTI, która kilkoma elementami zdradza, iż nie jest „cywilna”. 19-calowe czarne felgi niczym z Alfy Romeo, czerwony lakier, dwie końcówki wydechu po bokach zderzaka i duży napis GTI na klapie bagażnika jednoznacznie wskazują, iż to trochę inny Golf.
- Strona główna
- Piłka nożna
- GTI, czyli Golf Trochę Inny. Recenzja
Powiązane
Arka Gdynia świętuje! Powrót po wielu latach
51 minut temu
To już pewne. Wracają do PKO Ekstraklasy
56 minut temu
Real odpowiedział FC Barcelonie. Tak wygląda tabela
56 minut temu
Polecane
Żużel: Niegościnni łodzianie. Porażka Unii Tarnów
1 godzina temu
David Ellefson (ex-Megadeth): Byliśmy dzicy i szaleni
1 godzina temu
Majówka na Ćwilinie
2 godzin temu