Guardiola już się z tym nie kryje. Ujawnił całą prawdę. "Sprawiał mi ból głowy"

5 dni temu
Pep Guardiola jest trenerem Manchesteru City od 2016 roku. Przez blisko dekadę osiągnął w Anglii praktycznie wszystko. I choć mierzył się z wieloma znakomitymi szkoleniowcami, to wskazał jednego, który był "najtrudniejszym rywalem". "Zawsze sprawiał mi ból głowy. Nigdy nie miałem rywala, nad którym spędziłbym tyle popołudni i nocy, próbując znaleźć sposób na zatrzymanie go" - wyjaśnił.
FC Barcelona, Bayern Monachium, Manchester City - oto grono klubów, które podczas kariery trenerskiej prowadził Pep Guardiola. Trzeba przyznać, iż jest to absolutnie światowa czołówka. 54-latek może się pochwalić licznymi osiągnięciami m.in. trzy razy Liga Mistrzów, sześć razy mistrzostwo Anglii czy po trzy razy mistrzostwo Niemiec oraz Hiszpanii. I choć miał przez ten okres do czynienia z różnymi trenerami, to okazuje się, iż rywalizacja z jednym była dla niego wyjątkowa.


REKLAMA


Zobacz wideo Lublin o krok od złota w PlusLidze. Marcin Komenda: Czasem postawienie kropki nad i bywa najtrudniejsze


Guardiola wskazał najtrudniejszego rywala w karierze trenerskiej. Nie chodzi o Mourinho
Hiszpan wyznał, iż mimo iż prowadząc FC Barcelonę miał bardzo wymagające spotkania przeciwko Realowi Madryt Jose Mourinho, to i tak tym, który sprawił mu najwięcej problemów, był Juergen Klopp. I to właśnie z nim rywalizował najwięcej razy w karierze - 30. Jak dotąd lepsze statystyki ma Niemiec, gdyż wygrał 12 spotkań, 11 zwyciężył Guardiola, natomiast siedem kończyło się remisami.
"Zawsze sprawiał mi ból głowy. Nigdy nie miałem rywala, nad którym spędziłbym tyle popołudni i nocy, próbując znaleźć sposób na zatrzymanie go..." - wyjaśniał podczas kursu szkoleniowego na licencję UEFA PRO, cytowany przez dziennik "Marca". "Były chwile, kiedy myślałem: 'zrobiłem to', zaś następnego dnia byłem załamany po porażce" - oznajmił. Klopp po blisko dziewięciu latach pracy w Liverpoolu postanowił z końcem czerwca pożegnać się ze stanowiskiem.


"To był zdecydowanie najtrudniejszy przeciwnik ze względu na styl gry, fazy przejściowe, bezpośredni sposób ataku. Jego drużyna atakowała wieloma zawodnikami" - przyznał. Hiszpan rozpoczął pracę w Manchesterze City niedługo po przejęciu Liverpoolu przez Kloppa. Teraz stoi przed niezwykle trudnym zadaniem, gdyż po latach sukcesów, Manchester City przechodzi kryzys. Z drużyną żegnają się m.in. Kevin de Bruyne czy Kyle Walker, co niejako kończy pewną erę.
"Jestem naprawdę wdzięczny za to, co zrobiliśmy przez te lata, za zdobyte tytuły ligowe" - wymieniał. I nagle znów wspomniał o Kloppie. "Największym sukcesem dotąd są trofea ligowe, które wygraliśmy przeciwko Juergenowi Kloppowi. Prowadzony przez niego Liverpool był największym wyzwaniem w mojej trenerskiej karierze. Nigdy nie zmierzyłem się z trudniejszym przeciwnikiem" - podsumował


Klopp po zakończeniu pracy w Liverpoolu zrobił sobie półroczną przerwę. Od początku stycznia pracuje jednak jako dyrektor współpracy międzynarodowej w firmie Red Bull. Niewykluczone, iż pewnego dnia wróci jeszcze na ławkę trenerską, zwłaszcza iż w ostatnich miesiącach głośno było o tym, iż był rozważany w kontekście przejęcia FC Barcelony oraz Realu Madryt.
Idź do oryginalnego materiału