Mudryk w okresie 2024/2025 rozegrał 15 spotkań. Zdobył w nich 3 bramki i 5 asyst, aczkolwiek miało to miejsce głównie w Lidze Konferencji. Innymi słowy, z transferowego hitu, za który Chelsea zapłaciła Szachtarowi aż 70 milionów euro, w rok stał się rezerwowym piłkarzem "The Blues". Jakby tego było mało, w grudniu 2024 roku gruchnęła wiadomość, iż w jego organizmie znaleziono meldonium. To substancja poprawiająca wydolność, która na liście środków zakazanych znajduje się od 2016 roku.
REKLAMA
Zobacz wideo Co Marcin Gortat kupił sobie za pierwszą wypłatę w NBA? "Moglibyście tam pływać!"
FA oficjalnie wniosło akt oskarżenia. Jaki wyrok czeka Mudryka?
Ostatnim spotkaniem, w którym uczestniczył 24-latek, było to przeciwko Aston Villi z pierwszego grudnia 2024 roku. Mudryk spędził je na ławce rezerwowych. Po wykryciu w jego organizmie dopingu został tymczasowo zawieszony. 19 czerwca otrzymał z kolei oficjalny akt oskarżenia.
"Możemy potwierdzić, iż Mychajło Mudryk został oskarżony o naruszenie przepisów antydopingowych, pod zarzutami obecności i/lub użycia substancji zabronionej, zgodnie z przepisami 3 i 4 przepisów antydopingowych FA. Ponieważ sprawa jest w toku, w tej chwili nie jesteśmy w stanie udzielić dalszych komentarzy" - napisał rzecznik FA.
Piłkarz wypiera się, jakoby świadomie miał przyjmować środek dopingujący, a jego wersję miało potwierdzić choćby badanie wariografem. Jak informuje reporter Sky Sports, Kaveh Solhekol, Ukrainiec, który jest związany z Chelsea kontraktem aż do 2031 roku, otrzymał wsparcie ze strony klubu. o ile śledztwo wykaże, iż świadomie brał niedozwolone substancje, wtedy grożą mu choćby cztery lata zawieszenia.
Mudryka w sprawie reprezentuje ta sama kancelaria, która wcześniej reprezentowała oskarżonego o stosowanie dopingu Paula Pogbę. Francuz ostatecznie został oczyszczony z zarzutów.
- Stanowisko pana Mudryka pozostaje takie samo, jak w jego oświadczeniu z grudnia i nie będzie on komentował tego w tym momencie ze względu na poufność procesu - przekazał adwokat Ukraińca. jeżeli jednak zawodnikowi zostanie udowodniona wina i na cztery lata będzie musiał zniknąć z profesjonalnego futbolu, może to oznaczać dla niego choćby koniec kariery, choć ma tylko 24 lata. Trudno jednak sądzić iż po takim rozbracie z grą, którykolwiek z topowych klubów po niego sięgnie.