Historyczny mecz Leona! Tego jeszcze nie było

6 dni temu
Bogdanka LUK Lublin i Jastrzębski Węgiel stoczyły pasjonujący bój o finał PlusLigi. Trzecie, decydujące spotkanie rozstrzygnęło się dopiero po tie-breaku, w którym górą byli lublinianie. Jednym z bohaterów meczu był Wifredo Leon i w dużej mierze dzięki niemu Bogdanka po raz pierwszy w historii zagra o tytuł.
Bogdanka LUK Lublin i Jastrzębski Węgiel rywalizowały o finał PlusLigi. Dwa pierwsze mecze wygrywali goście, a rozstrzygnięcie przyniosło dopiero trzecie, bardzo intensywne, spotkanie, rozgrywane w hali mistrzów Polski. A na parkiecie brylowali Wilfredo Leon czy Tomasz Fornal.


REKLAMA


Zobacz wideo Jastrzębie przełamało klątwę pucharu Polski. Norbert Huber: Utarliśmy nosa znowu


Wilfredo Leon idzie po złoto. Bogdanka LUK Lublin wygrała pięciosetowy bój z Jastrzębskim Węglem
Początek meczu należał do gospodarzy, jednak pierwszą partię wygrali lublinianie. Druga przez dłuższy czas była wyrównana, ale mocna końcówka ze strony jastrzębian pozwoliła im doprowadzić do wyrównania.


W trzecim secie Bogdanka zaprzepaściła kilkupunktowe prowadzenie i zwyciężyła dopiero po grze na przewagi. Jednak Jastrzębski nie złożył broni, doprowadzając do remisu w setach, a co za tym idzie tie-breaka. Tam ani razu nie był na prowadzeniu, a goście od stanu 11:9 wygrali cztery kolejne akcje, zapewniając sobie awans do finału.


3. mecz półfinału PlusLigi: Jastrzębski Węgiel - Bogdanka LUK Lublin 2:3 (22:25, 25:20, 24:26, 25:23, 9:15)
Bogdanka po raz pierwszy w historii zagra o złoto, a wielki wkład w ten sukces miał Leon, zdobywca 19 pkt - już pierwszy sezon na polskich parkietach okazał się dla niego wyjątkowy, a może być jeszcze lepiej. W sobotę skuteczniejsi (tyle samo punktów miał Łukasz Kaczmarek) od 31-latka byli tylko dwaj siatkarze: Kewin Sasak z 23 pkt (wybrany MVP) i Fornal z 28 pkt, który aż siedmiokrotnie punktował zagrywką.
Zobacz też: Nowe mistrzynie Polski powiedziały "dość". To one "zwolniły" trenera


Drugi półfinał PlusLigi pomiędzy Wartą Zawiercie a Projektem Warszawa również rozstrzygnie się po trzecim meczu, odbywającym się w stolicy. Wygrany awansuje do finału, przegrany zagra o brąz, walka o medale będzie toczyć się nie do dwóch, a do trzech zwycięstw.
Idź do oryginalnego materiału