Hiszpanie nie czekali do końca meczu. Tak podsumowali Szczęsnego

3 godzin temu
Wojciech Szczęsny zachowywał czyste konto w meczu Interu Mediolan z FC Barceloną przez 21 minut. Polskiego bramkarza pokonał kapitan gospodarzy Lautaro Martinez. - oceniają hiszpańskie media. Tuż przed przerwą do siatki trafił jeszcze Hakan Calhanoglu. Hiszpanie nie mają wąpliwości. Polak przy golach był bezradny.
FC Barcelona w pierwszym półfinałowym meczu zremisowała z Interem Mediolan 3:3. Rewnażowe spotkanie zapowiadało się niezwykle interesująco, a kwestia awansu do finału jawiła się jako sprawa otwarta. Hansi Flick w pierwszym składzie postawił na Wojciecha Szczęsnego, a na ławce zostawił Roberta Lewandowskiego.

REKLAMA







Zobacz wideo Duet Szczęsny - Krychowiak powraca! Co tam się działo



Tak Hiszpanie ocenili Szczęsnego. Napisali w przerwie
Nie minął pierwszy kwadrans, a polski bramkarz już został wystawiony na poważną próbę. I trzeba przyznać, iż spisał się bez zarzutu. "Szczęsny był bardzo pewny siebie przeciwko Thuramowi, wyczekał w sytuacji jeden na jednego z Francuzem" - pisało "Mundo Deportivo", dodając, iż napastnik Interu w tej akcji i tak znajdował się na spalonym.






Czytaj także:


Ten kraj to drugi dom Aleksandry Mirosław i jej męża



"Tek rzucił się pod nogi Thurama, aby uniknąć pojedynku jeden na jednego! Zrobił to na wszelki wypadek. W tej sytuacji był spalony" - komentował kataloński dziennik "Sport".






Czytaj także:


Trzaskowski na ustach całej Polski. Prokuratura zrobiła wielki prezent kibicom



Kilka minut później polski bramkarz obronił strzał Nicolo Barelli, ale w 21. minucie po raz pierwszy musiał wyjąć piłkę z siatki. Gola zdobył Lautaro Martinez. Tuż przed przerwą Polak skapitulował po raz drugi. Skutecznym egzekutorem rzutu karnego okazał się Hakan Calhanoglu. "Całkowicie oszukał Szczęsnego" - komentowało "Mundo Deportivo".
"Chociaż nie było warto, świetnie zatrzymał Thurama w sytuacji jeden na jednego. Dobry początek, pokazujący wysoki stopień koncentracji. Dwukrotnie wybronił strzały Barelli. Nie mógł nic zrobić przy golu Lautaro ani przy karnym" - tak w przerwie oceniał "Sport", przyznając mu notę 5.



Relację na żywo z meczu Inter Mediolan - FC Barcelona można śledzić w tym miejscu.
Idź do oryginalnego materiału