Przed spotkaniem z BVB "Lewy" miał na swoim koncie 97 goli strzelonych dla Barcelony. Jak można przeczytać w artykule na stronie Grada3, Lewandowski "Nie strzelił gola ani w Pucharze Króla, ani w meczu z Realem Betis, więc setna "rocznica" gola mu umknęła. Wczoraj w meczu z Borussią zabrakło mu niewiele, ale osiągnął kolejny historyczny kamień milowy."
REKLAMA
Zobacz wideo Co Roman Kosecki przeskrobał w Legii? "Patrzymy, knajpa stoi, to weszliśmy"
Portal zwrócił też uwagę na to, iż polski napastnik znajduje się na dobrej drodze do strzelenia ponad 40 bramek w sezonie, co udawało mu się osiągnąć w siedmiu z ośmiu lat gry w Bayernie Monachium.
- "Polak znów jest porywczy. Borussia jest jedną z jego ulubionych ofiar. Strzelił jej 29 goli w 28 meczach" - zauważył Grada3 w artykule, którego tytuł głosi "Lewandowski nie ma sufitu".
Barcelona zdominowała wyścig o króla strzelców. Kolega z klubu zabierze Polakowi trofeum?
W klasyfikacji strzelców LaLiga Robert Lewandowski w tej chwili ma 25 bramek - o 3 więcej od drugiego w zestawieniu Kyliana Mbappe. To dość bezpieczna przewaga w walce o Trofeo Pichichi, zwłaszcza porównując znakomitą formę Barcelony i słabą grę Realu Madryt w ostatnich spotkaniach.
O wiele ciekawiej ma się natomiast rywalizacja o koronę króla strzelców Ligi Mistrzów. W tej bowiem przewodzi... dwóch piłkarzy Barcelony. Lewandowski zgromadził w tych rozgrywkach 11 bramek. Jednak wyprzedza go kolega z zespołu.
- "Oprócz bycia najskuteczniejszym strzelcem w LaLiga, polski napastnik zdaje się również celować w tytuł króla strzelców na szczeblu europejskim. Lewandowski jest drugim najskuteczniejszym strzelcem w kontynentalnych rozgrywkach z dorobkiem 11 bramek, tylko o jedną mniej niż Raphinha" - napisał portal Grada3.
Kolejni na liście najskuteczniejszych goleadorów Ligi Mistrzów są Harry Kane i Serhou Guirassy, którzy mają po 10 trafień. Jednak Borussia, w której gra Guirassy, prawdopodobnie odpadnie z rozgrywek z Barceloną, a Bayern Monachium Kane'a przegrał 1:2 pierwsze spotkanie z Interem, więc Anglik też ma spore szanse na to, by jego przygoda z Ligą Mistrzów w tym sezonie potrwała jeszcze tylko jeden mecz. Oznacza to, iż o koronę króla strzelców najprawdopodobniej walczyć będzie dwóch kolegów z zespołu: Lewandowski i Raphinia.