"Idealny sukcesor Lewandowskiego" ma dość. Barcelona już zaciera ręce

3 godzin temu
Od miesięcy w hiszpańskich mediach dyskutuje się o potencjalnych następcach Roberta Lewandowskiego w FC Barcelonie. Polakowi po trwającym sezonie kończy się kontrakt i na ten moment nie zapowiada się, żeby miał go przedłużyć. Tymczasem coraz realniejsza staje się opcja transferu Juliana Alvareza. Władze Blaugrany ucieszą najnowsze wieści na temat napastnika, który w tej chwili występuje w Atletico Madryt.
Julian Alvarez za spory talent był uważany jeszcze w czasach, gdy grał w River Plate. Do świadomości przeciętnego kibica przedostał się jednak w czasie mundialu w 2022 roku, kiedy niespodziewanie wskoczył do pierwszej jedenastki reprezentacji Argentyny, wygryzając z niej Lautaro Martineza. Filigranowy napastnik był kluczową postacią w ekipie Lionela Scaloniego na drodze do zdobycia mistrzostwa świata. W Katarze uzbierał 4 gole w 7 rozegranych meczach.


REKLAMA


Zobacz wideo Ulubiona piłkarka Amandy Moury Pietrzak? "Córka Dennisa Rodmana jest bardzo twarda, inspiruje mnie"


Alvarez odejdzie z Atletico? To wielka szansa dla Barcelony
W 2024 roku Argentyńczyk wykonał kolejny znaczący krok w karierze. Odszedł z Manchesteru City, gdzie nie miał gwarancji gry w pierwszym składzie, żeby zostać graczem Atletico Madryt. Ekipa Diego Simeone zapłaciła za niego 75 milionów euro, co było drugim największym zakupem w historii hiszpańskiego klubu (po pozyskaniu Joao Felixa w 2020 roku za 127 mln). 25-latek zdołał sprostać presji i miał bardzo udany debiutancki sezon w barwach Atletico.
ZOBACZ TEŻ: Hiszpanie się nie certolą. Tak piszą o tym, co się stało w meczu Realu
Świetnie zaczął też kolejny. Na start rozgrywek 2025/2026 w La Liga Argentyńczyk zdobył pięknego gola z rzutu wolnego w starciu z Espanyolem. Sęk jednak w tym, iż jego ekipa... i tak przegrała 1:2. Social media zalały obrazki z tego spotkania - pokazujące smutnego i najwyraźniej zawiedzionego napastnika. W środę interesujące wieści przekazał Matias Palacios w programie "El Chiringuito". Według niego otoczenia Alvareza ma być zdania, iż ten popełnił błąd decydując się na dołączenie do Atletico.
Co jest tego powodem? Argentyńczykowi miało nie podobać się, iż w poprzednim sezonie bywał zmieniany w przerwie czy czasem choćby wystawiany na lewym skrzydle, a nie środku ataku. Wielu ekspertów oraz kibiców uważa też, iż zawodnikowi jego pokroju trudno jest rozwinąć skrzydła pod okiem Diego Simeone, który preferuje pragmatyczny i defensywny futbol.
Te informacje mogą cieszyć FC Barcelonę, która podobno jest wielce zainteresowana usługami Alvareza. W kwietniu "Marca" informowała, iż transfer Alvareza do Blaugrany może być narzędziem wyborczym w rękach Joana Laporty. Argentyńczyk jest w końcu często określany jako "idealny sukcesor Lewandowskiego".
Idź do oryginalnego materiału