Iga Świątek (8. WTA) od zwycięstwa rozpoczęła tegoroczny sezon na kortach trawiastych. Najlepsza polska tenisistka w 1/8 finału turnieju w niemieckim mieście Bad Homburg pokonała 6:4, 6:4 Wiktorię Azarenkę (Białoruś, 105. WTA). "Wojciech Fibak twierdzi, iż rok temu na trawie Iga Świątek rozregulowała sobie forhend. Marcin Matkowski nazywa to uderzenie piętą achillesową, którą u naszej tenisistki widzą wszyscy: rywalki, trenerzy i kibice. W pierwszym w tym roku meczu na trawie - przeciw Wiktorii Azarence w Bad Homburgu - zobaczyliśmy, jak dużo rzeczywiście zależy od tego forhendu" - pisał w spostrzeżeniach z meczu Łukasz Jachimiak, dziennikarz Sport.pl.
REKLAMA
Zobacz wideo Daria Abramowicz wciąż pomaga Idze Świątek? Ferszter: Powinna się wytłumaczyć przed dziennikarzami
Dreszczowiec wyłonił rywalkę dla Igi Świątek
Iga Świątek zna już swoją rywalkę w ćwierćfinale turnieju w niemieckim Bad Homburg. Wyłonił ją mecz: Jekatierina Aleksandrowa (Rosja, 18. WTA) - Maria Sakkari (Grecja, 85. WTA). Zdecydowanie lepiej rozpoczęła go Rosjanka, która po dziesięciu minutach prowadziła 3:0.
- Pięć gemów za nami i Aleksandrowa pokazuje nam, kto lepiej czuje się na tej nawierzchni i też, kto ma skuteczniejszą grę. Rosjanka ma pełną kontrolę - mówiła Klaudia Jans-Ignacik, komentatorka Canal+Sport.
Rosjanka do końca seta umiejętnie pilnowała swoich gemów serwisowych. Problemy miała tylko w jednym przy stanie 4:2. Wtedy przegrywała 30:40, ale od tego stanu trzy razy bardzo dobrze zaserwowała i zdobywała punkty. Aleksandrowa seta zakończyła wygraniem swojego gema serwisowego do 0, a pierwszą piłkę setową skończyła winnerem z forhendu. Rosjanka miała w tej partii, trwającej 39 minut, więcej niewymuszonych błędów (7-4), ale też ponad trzy razy więcej winnerów (11-3).
Drugi set był bardzo wyrównany. Aleksandrowa przegrywając 5:6, obroniła dwie piłki setowe po dobrych serwisach. Doszło do tie-breaka. W nim zdecydowanie lepsza była Sakkari, a Rosjanka raziła niewymuszonymi błędami (popełniła ich w tie-breaku aż pięć). W efekcie Greczynka wygrała 7:2.
O losach meczu zadecydował trzeci set. W nim najważniejszy był czwarty gem. Wtedy Sakkari przy swoim serwisie przegrywała 15:40. Pierwszego break pointa obroniła winnerem z forhendu. Przy drugim popełniła podwójny błąd serwisowy i została przełamana. Rosjanka wykorzystała swoją szansę, wygrała trzy pozostałe gemy serwisowe i cieszyła się z wygranej. Mecz trwał dwie godziny i 17 minut.
Zobacz także: Mistrzyni nie ma litości dla Świątek i spółki. Wystarczyła jedna decyzja
To zatem Aleksandrowa będzie rywalką Świątek w ćwierćfinale turnieju w Bad Homburg. W ich ostatnim meczu lepsza była Rosjanka, która wygrała w marcu tego roku 6:4, 6:2 w turnieju w Miami.
1/8 finału w Bad Homburg: Jekatierina Aleksandrowa - Maria Sakkari 6:3, 6:7 (2:7), 6:3