Poniedziałek – Indywidualny Puchar Ekstraligi 500R
Koszmarna seria zaczęła się w poniedziałek, kiedy to w Zielonej Górze odbywała się runda Indywidualnego Pucharu Ekstraligi 500R. Już w pierwszym biegu zawodów na wyjściu z pierwszego łuku upadł 14-letni Jakub Plutowski z Włókniarza Częstochowa. Zawodnik został przewieziony do szpitala. Badania wykazały uraz ręki, wobec czego Plutowski opuści kilka najbliższych imprez. Trener Robert Kościecha znalazł już zastępstwo na mistrzostwa Europy.

Niestety już kilka biegów później upadek zaliczył nieatakowany przez nikogo Nikodem Leśnik z ROW-u Rybnik. Choć początkowo dość gwałtownie wstał z toru z zamiarem powrotu do parku maszyn, to jednak lekarze orzekli niezdolność do dalszej jazdy i przetransportowali go do szpitala. Tam okazało się, iż 14-latek złamał nadgarstek w lewej ręce.
Wtorek – U24 Ekstraliga
Wtorkowe zmagania w ramach U24 Ekstraligi odbywały się między innymi w Lesznie, gdzie miejscowa Unia podejmowała gorzowską Stal. Gospodarze co prawda wygrali 46:44, jednak nie wszyscy ich zawodnicy skończyli mecz w dobrych nastrojach. Po dwóch upadkach meczu nie ukończył bowiem Emil Konieczny. Na szczęście przerwa 17-latka od jazdy potrwa tylko kilka dni. Jego klub poinformował, iż skończyło się na potłuczeniach.
Środa – DMPJ w Krośnie
Prawdziwe apogeum groźnych upadków przyniosły środowe Drużynowe Mistrzostwa Polski Juniorów. Najwięcej dostarczyła ich runda w Krośnie, która trwała niemal cztery godziny.
Najpierw strachu najedli się kibice Sparty Wrocław, bowiem już w drugim biegu upadł Nikodem Mikołajczyk. Klub donosi, iż w jego przypadku skończyło się „tylko” na konieczności zszycia łuku brwiowego. W szpitalu przez cały czas przebywa drugi ze startujących w Krośnie Spartan, Rafał Grzędziński. Na chwilę obecną nie znamy jeszcze szczegółów dotyczących stanu zdrowia 15-latka.
W pełnym składzie krośnieńskiej rundy nie ukończyli także gospodarze. Po upadku w dziewiątym biegu karetka natychmiast wyjechała do Miłosza Grygolca. Pierwsze informacje mówiły o podejrzeniu urazu kręgosłupa, jednak w chwili pisania tekstu żadnego oficjalnego komunikatu jeszcze nie ma. Trzymamy kciuki, by skutki upadku były jak najmniej dotkliwe.
Środa – DMPJ w Łodzi
Świadkami groźnych upadków byliśmy także podczas turnieju w Łodzi. Najgorzej wyglądał ten z upadkiem Oliviera Buszkiewicza. Podstawowy junior miejscowego Orła zahaczył o tylne koło Kacpra Łobodzińskiego i z impetem wleciał w bandę. Nagranie z upadku jest dostępne TUTAJ. Po tym zdarzeniu Buszkiewicz nie kontynuował zawodów. Na szczęście pierwsze doniesienia ze szpitala mówią o braku złamań.
Z kolei już po pierwszej serii niezdolny do jazdy był Kryspin Jarosz, junior rzeszowskiej Stali. 17-latek upadł na tor, gdy na drugim łuku drugiego okrążenia próbował nie wpaść w rywala. Wciąż czekamy na informacje odnośnie jego stanu zdrowia.

Środa – DMPJ w Zielonej Górze
Bez upadków nie obyło się także podczas trzeciej spośród środowych rund DMPJ. Po kraksie w biegu dwunastym z zawodów wycofał się wychowanek Unii Leszno, Marcel Juskowiak. W tym przypadku również musimy poczekać na oficjalny komunikat.
Jak więc widać, ostatnie dni przyniosły naprawdę wiele negatywnych wiadomości związanych z polskimi juniorami. Na gorąco ciężko jakoś skomentować tak absurdalnie dużą liczbę groźnych upadków. Pozostaje mieć nadzieję, iż kolejne tygodnie będą dla naszych młodzieżowców bardziej łagodne.