Ilia Topuria na razie nie będzie bronił pasa UFC. Powodem jest rozwód z żoną

3 godzin temu


Ilia Topuria opublikował w swoich mediach społecznościowych kolejne oświadczenie w związku z głośną sprawą rozwodową z Giorginą Uzcategui Badell. Gruzińsko-hiszpański gwiazdor w najbliższym czasie nie zamierza bronić mistrzowskiego pasa UFC w kategorii do 70 kilogramów.

Nie jest tajemnicą, iż Ilia Topuria w tej chwili przechodzi trudniejszy okres w swoim życiu prywatnym. Giorgina Uzcategui Badell, żona mistrza, wniosła pozew o rozwód, w którym domaga się połowy majątku męża (szacowanego na ponad dwa miliony dolarów). Pod koniec zeszłego miesiąca 28-latek poinformował, iż z tego powodu nie zobaczymy go w oktagonie UFC w pierwszym kwartale 2026 roku.

Wygląda jednak na to, iż przymusowa przerwa Gruzina może potrwać znacznie dłużej, ponieważ czeka go ciężka batalia sądowa. W komunikacie, który dzisiaj opublikował w swoich mediach społecznościowych, ogłosił, iż wycofuje się z obrony tytułu mistrzowskiego UFC. Jak wyjaśnił, żona niesłusznie oskarża go o przemoc, co może negatywnie wpłynąć na jego wizerunek oraz rodzinę.

W ciągu ostatnich kilku tygodni podjąłem trudną decyzję o tymczasowym odsunięciu się od obrony mojego tytułu. Nie była to decyzja podjęta pochopnie. Jednakże, gdy pojawiają się okoliczności, które zagrażają twojej osobistej integralności, twojej rodzinie i twojej reputacji, nadchodzi moment, w którym musisz stawić im czoła bezpośrednio.

W ostatnich miesiącach byłem poddany poważnej i niedopuszczalnej presji, włączając w to groźby rozpowszechnienia fałszywych oskarżeń o przemoc domową, chyba iż zostaną spełnione żądania finansowe. Te oskarżenia są całkowicie bezpodstawne. Prawda nie jest kwestią opinii – jest kwestią dowodów.

Wszystkie istotne dowody zostały starannie zachowane i udokumentowane, w tym nagrania audio, pisemna korespondencja, zeznania świadków i materiał wideo. Dowody te zostały przedłożone odpowiednim organom sądowym w celu podjęcia kroków prawnych w związku z usiłowaniem wymuszenia, fałszowaniem dowodów, sprzeniewierzeniem środków finansowych i mienia osobistego oraz wielokrotnymi groźbami.

Moja początkowa decyzja o zachowaniu milczenia została podjęta wyłącznie w celu ochrony moich dzieci, które są najważniejszą częścią mojego życia. Doszedłem jednak do wniosku, iż w tych okolicznościach milczenie nie chroni prawdy – pozwala ono na umocnienie się fałszywych narracji. Wiele osób mierzyło się z podobnymi sytuacjami i raz za razem system prawny ostatecznie wyjaśniał fakty.

Dziś występuję nie tylko w imieniu mojej rodziny i moim, ale także po to, aby pokazać, iż nikt nie powinien być zmuszany do ulegania zastraszaniu, manipulacji czy strachowi. Ci, którzy mnie znają, mogą zaświadczyć, iż nigdy nie angażowałem się w żadną formę przemocy, a moje życie i kariera zawsze były kierowane przez dyscyplinę, szacunek i uczciwość. Mam pełne zaufanie do procesu sądowego i pozwolę, aby system prawny ustalił fakty na podstawie dowodów.

Z szacunku dla moich dzieci i toczących się postępowań prawnych nie będę wydawał dalszych publicznych oświadczeń. Uprzejmie proszę o unikanie spekulacji i uszanowanie prywatności mojej rodziny w tym delikatnym czasie.

Prawda nie wymaga nagłośnienia – wymaga faktów. Dziękuję, Ilia Topuria.

– Napisał Ilia Topuria na swoim

.

Co z Ilią Topurią?

Sytuacja Gruzina stoi zatem pod znakiem zapytania. Chociaż Ilia Topuria wciąż jest prawowitym mistrzem w kategorii do 70 kilogramów, największa organizacja MMA na świecie może mu odebrać ten tytuł.

Szczególnie iż 25 stycznia 2026 roku podczas UFC 326 Paddy Pimblett stanie w szranki z Justinem Gaethjem, a stawką tego starcia będzie tymczasowa korona w wadze lekkiej. Gdyby Brytyjczyk pokonał Amerykanina, UFC mogłoby uczynić z niego pełnoprawnego mistrza, co byłoby strzałem w dziesiątkę z biznesowego punktu widzenia. W końcu Wielka Brytania jest bardzo ważnym punktem na mapie amerykańskiego hegemona – dużo większym niż Hiszpania, gdzie UFC choćby jeszcze nie zorganizowało żadnego wydarzenia.

Ponadto Ilia Topuria zaczął otwarcie mówić o tym, iż jego przygoda z MMA zbliża się ku końcowi. Gruzin chciałby spróbować swoich sił w boksie, gdzie są znacznie lepsze możliwości zarobkowe. Z pewnością Turki Alalshikh sięgnąłby głęboko do portfela, aby ściągnąć „El Matadora” na jedno z bokserskich wydarzeń w ramach Riyadh Season.

ZOBACZ TAKŻE: Cezary Oleksiejczuk walczył z kontuzją. Brat przekazał, co mu powiedział w przerwie

Dla UFC Ilia Topuria może przestać być opłacalny, skoro planuje przebranżowienie się do boksu. Dlatego mianowanie Pimbletta na prawowitego mistrza w przypadku jego zwycięstwa z Gaethjem, a także dłuższej absencji 28-latka, wydaje się całkiem prawdopodobne.

Idź do oryginalnego materiału