Trzy złote medale igrzysk olimpijskich, dwa zwycięstwa w mistrzostwach świata (indywidualnie i drużynowo), dwa zwycięstwa w Pucharze Świata i trzy triumfy w prestiżowym Turnieju Czterech Skoczni - to tylko niektóre z sukcesów, jakie odniósł w swojej bogatej, pięknej karierze Kamil Stoch. Niestety 38-letni skoczek (25 maja będzie świętował urodziny) po zakończeniu sezonu 2025/2026 zakończy sportową karierę.
REKLAMA
Zobacz wideo Tak mógł oszukiwać każdy skoczek. Wyciekło szokujące nagranie
Kamil Stoch: Nie chcę po prostu tutaj uderzać do nikogo personalnie
Na temat końca kariery Kamil Stoch wypowiedział się w rozmowie z TVP Sport. - Nie, nie, na pewno nie będę tego ciągnął. Powiedziałem to na tyle zrozumiale, iż każdy po prostu wyciągnął wnioski, iż to będzie mój ostatni sezon - przyznał Stoch.
Skomentował też ostatni sezon, po którym w nie najlepszej atmosferze pożegnał się z kadrą trener Thomas Thurnbichler. - Ja nie mówię, iż to była tylko rywalizacja zawodnik-zawodnik. Tu się okazało, iż i wszyscy dookoła rywalizowali, żeby to było tak, żeby trochę wyszło na jego - dodał Stoch. - Masz na myśli trenera reprezentacji, trenera Thurnbichlera? - dopytywał dziennikarz.
- Nie chcę po prostu tutaj uderzać do nikogo personalnie, bo to nie o to chodzi. Bardziej chodzi mi o... trochę o przestrogę dla samego siebie, ale też innych, którzy będą chcieli podążać taką samą drogą. I też bardziej chodzi mi o mówienie tego na głos, bo uważam, iż o ile powiemy na głos to, co się działo, to będziemy w stanie tego później uniknąć - odpowiedział Stoch.
Zobacz: Legenda kończy karierę. 252 metry w Vikersund zapamiętamy na zawsze
Utytułowany skoczek został spytany o cel na przyszły sezon i czy zadowoli go 21. miejsce w Pucharze Świata. - Startuje z zamiarem po prostu skakania najlepiej, jak będę umieć. Ucieszy mnie 21. miejsce? Tego nie wiem. To zależy, co się wydarzy. Jak wiem, iż więcej nie byłem w stanie zrobić, to tak, to mnie ucieszy. Ale ja będę celował w miejsce bez tej dwójki z przodu - powiedział Stoch.
Nowy sezon Pucharu Świata w skokach ruszy 21 listopada w Lillehammer.