Karolina Owczarz niezadowolona z angażu w GFL! „Szukamy czegoś nowego”

4 godzin temu


Karolina Owczarz wyraziła swoje rozczarowanie współpracą z organizacją Global Fight League, dobitnie dając do zrozumienia, iż jej rozważa zmianę kierunku. Początkowo wiązała spore nadzieje z innowacyjnym projektem GFL, natomiast teraz przygląda się sprawie przez palce. Najprawdopodobniej nie stoczy tam choćby debiutanckiej walki!

Organizacja GFL przyciągnęła uwagę fanów i mediów, podpisując umowy z wieloma znanymi zawodnikami, w tym byłymi mistrzami UFC. Mowa chociażby o takich personach jak: Tyron Woodley, Fabricio Werdum, Anthony Pettis, Shogun Rua czy Paige VanZant. Oczywiście w tym licznym gronie pozostało wiele zacnych postaci, w tym uwielbiani przez polskich kibiców MMA – Norman Parke czy właśnie Karolina Owczarz.

Wokół niej pojawiło się jednak z czasem mnóstwo kontrowersji. Abstrahując od tego, iż zdecydowaną większością ich nowo powstałego roasteru byli emeryci bądź zawodnicy jej bliscy, to na jaw wyszło jeszcze, iż część zawodników, których organizacja prezentowała jako swoich – nie miała o tym zielonego pojęcia. Mowa tutaj m.in. zarówno o aktualnych fighterach UFC czy KSW. Ofiarą czegoś takiego padł chociażby ostatni rywal Arkadiusza Wrzoska – Matheus Scheffel.

ZOBACZ TAKŻE: Mateusz Rębecki o rozmowach nt. walki z BSD: Byłem na samym końcu tego wszystkiego

Ponadto, pierwsze gale tego podmiotu, do których miało dojść kolejno 24 i 25 maja, zostały odwołane już miesiąc temu.

Organizatorzy tłumaczyli to wtedy następująco:

Nasz główny sponsor nie dopełnił swojego zobowiązania, co spowodowało pewne problemy, ale mamy na nie rozwiązanie. Prawdopodobnie będziemy musieli przesunąć start i wystartujemy w czerwcu, ale na 100% idziemy do przodu!

Rozniosło to się oczywiście wielkim echem, jeszcze bardziej nadszarpując kiepską już reputację Global Fight League.

Ze współpracy z tą organizacją zdecydował się już zrezygnować chociażby Fabricio Werdum, czyli były mistrz UFC. Do tego grona dołączyła chyba również Karolina Owczarz!

Owczarz niezadowolona z funkcjonowania GFL!

Karolina swój ostatni pojedynek stoczyła na gali freak fightowej na Stadionie Narodowym – FAME: ULTIMATE. Była wówczas jeszcze zawodniczką federacji KSW, co jednak uległo zmianie właśnie po tym jej występie.

Oczywiście nie nastąpiło to z powodu tego, iż wzięła udział w tego typu wydarzeniu. Jej wypożyczenie było dogadane, a za jej występem na tak wielkim obiekcie optował chociażby sam dyrektor sportowy KSW. Decyzja o jej odejściu zapadła, ponieważ tak jak przed ponad trzema laty Marcin Wrzosek – przegrała na kartach punktowych z freak fighterem, a adekwatniej rzecz ujmując – freak fighterką.

Po naprawdę świetnym boju z Martą Linkiewicz sędziowie niejednogłośnie ogłosili zwyciężczynią „Linkimaster”, dla której była to najważniejsza wygrana w swojej przygodzie ze sportami walki.

ZOBACZ TAKŻE: Nowy mistrz UFC chętny na super fight! Starcie dwóch czempionów na horyzoncie!

Prezenterka po zakończeniu współpracy z KSW zdecydowała się związać właśnie z Global Fight League. Finalnie jednak się okazuje, iż ta przygoda może dobiec końca przedwcześnie. Na to przynajmniej wskazuje dzisiejszy wpis Owczarz:

Z pełną świadomością, iż może to się nie udać – podpisałam na początku roku kontrakt z nową organizacją, która na chwilę obecną… delikatnie kuleje. Także szukamy czegoś nowego.

Trenująca w „WCA” zawodniczka jasno dała do zrozumienia, iż spodziewała się trochę właśnie takiego scenariusza. Zdaje się w takim razie, iż się nie zaskoczyła pozytywnie i zamierza poczynić kroki w inną stronę. Co ciekawe, ma ona chęć zawalczyć jeszcze w tym roku, także działania w tym celu raczej niebawem zostaną zintensyfikowane.

Idź do oryginalnego materiału