1 tydzień temu
Anthony Edwards pozostaje jedną z najzdolniejszych młodych gwiazd w NBA.
Gwardia All-Star wychodzi z kolejnego elektrycznego biegu poza sezonem, prowadząc Timberwolves do finałów Konferencji Zachodniej, mimo iż został odbity przez ostatecznego mistrza NBA Oklahoma City Thunder.
Po drodze Edwards dodał do swojej rosnącej legendy, eliminując zarówno LeBrona Jamesa, jak i Los Angeles Lakers, a także Stephen Curry i Golden State Warriors.
Gdy gwiazda Edwardsa wciąż rośnie, wielu zastanawia się, czy świeci trochę zbyt jasno.
Podczas pojawienia się w podcastie Road Trippin analityk ESPN, Kendrick Perkins, uważa, iż Edwards mógłby wyrzucić drogę z Minnesoty, jeżeli zespół nie dotrze do finałów NBA.
„Jeśli Anthony Edwards nie dotrze do finałów NBA, poprosi o handel z Minnesoty… 45 mln USD nie jest na szczycie, Bradley Beal zarabia 52 mln USD”, powiedział Perkins, który był krytyczny wobec pokazu Ant-Mana w play-offach.
Chociaż nic nie wskazuje na to, iż Edwards jest niezadowolony w Minnesocie, pomysł, iż potencjalnie wyprzedza drużynę, byłby niszczycielskim ciosem dla drużyny, która miała aspiracje mistrzowskie w ciągu ostatnich kilku sezonów.
Timberwolves pukają do drzwi przez ostatnie dwa lata, po osiągnięciu finałów Konferencji Zachodniej w sezonach, ale nie udało się awansować do finałów NBA.
Edwards jest w tej chwili na pięcioletnim przedłużeniu kontraktu debiutantów w wysokości 244 milionów dolarów, które podpisał w 2023 r. w tej chwili ma cztery sezony. Jest teraz twarzą franczyzy, rolę, w którą wszedł, jedna z legend Kevin Garnett i Karl-Anthony Towns.
Wolves T przechodzą ogromne zmiany w ramach nowej grupy własności prowadzonej przez Marca Lore i Alexa Rodrigueza.
Chociaż nie ma żadnego znaku, iż Edwards chce się wydostać, jasne jest, iż zegar tyka, a jeżeli Minnesota ma nadzieję zachować swoją wznoszącą się supergwiazdę, muszą niedługo zrobić kolejny krok.
