Kiepskie zainteresowanie Lechem

kkslech.com 3 tygodni temu

Trwa w tej chwili kolejna i od miesiąca nudna runda wiosenna w wykonaniu Lecha Poznań, który nie daje euforii kibicom i przyciąga małą uwagę w dni poza meczowe. Bolesnymi ciosami okazały się być porażki z Rakowem Częstochowa oraz Jagiellonią Białystok, które stłumiły atmosferę panującą wokół klubu, a kolejna przegrana z dołującym Śląskiem Wrocław dodatkowo rozwiała złudzenia.

W kalendarzu mamy już prawie połowę kwietnia 2025 roku, aktualnie trwa kolejny sezon, w którym Lech Poznań zawodzi, a zainteresowanie sprawami Kolejorza w dni poza meczowe jest choćby słabsze niż 12 miesięcy temu. Frekwencja na stadionie i zainteresowanie meczami to coś zupełnie innego od medialności klubu w trakcie tygodnia. W ciągu tygodnia kibice Lecha Poznań więcej interesują się tym, co dzieje się np. w Legii Warszawa rywalizującej niedawno z Chelsea niż wydarzeniami w Kolejorzu, w którym poza 3-4 spotkaniami na miesiąc nie dzieje się nic ciekawego. Lech od miesięcy rywalizuje tylko 3-4 razy w miesiącu, nie potrafi seryjnie wygrywać, nie umie grać na wyjazdach i od miesięcy rywalizuje tylko na jednym froncie, przez co na mecz podopiecznych Nielsa Frederiksena trzeba czekać choćby 8 dni. To + nieudane mecze tej wiosny mają wpływ na niskie zainteresowanie Lechem Poznań przykładowo we wtorek, czwartek czy w środę.

PUSTKI PRZED MECZAMI I PODCZAS MECZÓW

Lech Poznań od odpadnięcia ze Spartakiem Trnava medialnie dołuje, gra rzadko, najczęściej zawodzi, a pojedyncze wygrane nie prowadzą do niczego konkretnego, więc zainteresowanie Lechem przez większość kibiców kończy się góra kilkadziesiąt godzin po danym spotkaniu. Jak na wielkość klubu i miasta w Poznaniu jest bardzo mało mediów będących przy Lechu na co dzień. Na dodatek przez działalność KKSLECH.com na przestrzeni głównie ostatnich 5 lat nie pojawił się nikt nowy i raczej nie pojawi się, gdyż przez ten serwis nie da się zarobić na informowaniu o Kolejorzu.

Medialny spadek zainteresowania losami klubu po letnim odpadnięciu z europejskich pucharów 2023

Lecha Poznań od miesięcy omijają duże, ogólnopolskie media, które nie wysyłają do nas ludzi na ligowe mecze, bo nie widzą sensu wydawania pieniędzy na podróże dziennikarzy np. z Warszawy, skoro wszystko można zrelacjonować sprzed telewizora. Zainteresowanie ogólnopolskich dziennikarzy naszym klubem jest niewielkie, lokalnie przy Lechu też pracuje kilka osób, konferencje prasowe często wyglądają tak jak jedna z ostatnich (screen na dole). Cztery osoby na konferencji to jednak nie klubowy antyrekord, rok temu na sali były choćby 3 osoby słuchające mądrości Mariusza Rumaka. Ponadto na mecze Lecha Poznań za darmo próbują się wbić głównie młode osoby m.in. w celu pochwalenia się zdjęciem akredytacji na Twitterze czy Facebooku przed rówieśnikami. Często są to adepci dziennikarstwa z bardzo niskimi zasięgami, z portali których nazwy ciężko jest zapamiętać, bardzo młode osoby, które raczej długo nie będą zajmowały się pisaniem za darmo, już teraz podczas meczów głównie się bawią licząc przy okazji na darmowy catering w trakcie przerwy. Tym samym wpuszczanie ludzi za darmo na stadion traci sens.

NIEWIELU TO INTERESUJE

Niskie zainteresowanie Lechem Poznań w dni poza meczowe widać m.in. na oficjalnych kanałach komunikacji klubu. Lech Poznań chwali się ponad 205 tysiącami obserwujących na portalu X (dawny Twitter). W rzeczywistości posty klubu mają problemy z osiągnięciem 5 tysięcy wyświetleń i to na różne tematy. Oczywiście, problem jest w dni poza meczowe, w dodatku pod tymi postami zarówno na X-ie jak na i Facebooku wściekli kibice regularnie piszą zdecydowane komentarze pokazując swoje niezadowolenie z sytuacji, jaka znowu się powtarza.

NIE MA PO CO OGLĄDAĆ

Aktualnie najbardziej popularnym portalem społecznościowym jest TikTok, na którym Lech Poznań ma spokój, ponieważ jest on przeznaczony góra dla nastolatków, którzy jeszcze traktują Kolejorza jako formę rozrywki. Gorzej jest na YouTube, gdzie internauci pod filmami również pokazują swoje niezadowolenie lub w ogóle ich nie oglądają. Klub notuje ostatnio fatalne statystyki odsłon swoich filmów mając problem z osiągnięciem choćby 5 tysięcy! Oficjalne konto Lecha Poznań obserwuje ponad 120 tysięcy użytkowników, w rzeczywistości produkcje LechTV od paru tygodni mało kto ogląda, kibicom Kolejorz nie chce się oglądać filmików wrzucanych na YT głównie w ciągu tygodnia. My zaprzestalibyśmy produkcji materiałów video, gdyby te miały tak słabe wyświetlenia, nie byłoby sensu poświęcać czasu i pieniędzy na produkcję tak mało popularnych materiałów. Nie ma zadowalających wyników, nie ma nadziei na poprawę, są 2 trofea na 27 możliwych do zdobycia za kadencji Karola Klimczaka, wiara na cokolwiek z tymi osobami u steru jest coraz mniejsza.

KIEPSKO, PONIŻEJ OCZEKIWAŃ

Problemy ma nie tylko sam klub. Ostatnie wyniki Lecha Poznań miały ogromny wpływ na to co się dzieje na KKSLECH.com, które mocno cierpi na czekaniu na mecze 8 dni i przez 3-4 spotkania na miesiąc bez gwarancji wygranej głównie na wyjeździe. Po otwarciu nowej strony w styczniu i do 14 lutego było bardzo dobrze, następnie przyszła porażka z Rakowem Częstochowa, która już zaczynała wprowadzać znużenie, a później kolejnymi ciosami były przegrane w Białymstoku oraz we Wrocławiu ograniczające szanse Lecha Poznań na tytuł. Porażka z Jagiellonią przyszła w najgorszym możliwym momencie, bowiem miała miejsce tuż przed marcową przerwą na kadrę, po niej Kolejorz stracił 1. miejsce w ligowej tabeli co od razu miało wpływ na niskie zainteresowanie kibiców losami Lecha w dni poza meczowe, choć w marcu 2025 wyprodukowaliśmy na KKSLECH.com najwięcej treści od lipca 2017.

Przeciętny kibic nie mógł tego zauważyć, bowiem choćby liczba oddawanych komentarzy na stronie czy w „Śmietniku Kibica” jest podobna, ale 10 kwietnia 2025 został tu ustanowiony antyrekord odsłon w 2025 roku (poniżej 10 tysięcy). W tym samym dniu Legia z Jagiellonią rywalizowały w 1/4 finału Ligi Konferencji, Pogoń szykowała się do kupna biletów na finał Pucharu Polski, który jest marzeniem do opisywania, za to Lech szykował się do meczu z Motorem, w którym nie ma gwarancji zwycięstwa. Niestety coś takiego nie porywa kibiców, sytuacji nie poprawiło wcześniejsze ogranie Korony czy choćby wpadka Rakowa z Puszczą. Kibice Kolejorza przez cały czas potrzebują kolejnych bodźców, aby uwierzyć w bardziej udany finisz wiosny, które z wyjątkiem roku 2010, 2015 czy 2022 wyglądają podobnie.

Powoli dochodzimy do ściany musząc ograniczyć wydatki na tworzenie materiałów podczas meczów wyjazdowych. Jeszcze jeden tak nudny sezon z 3-4 meczami na miesiąc, z czekaniem na mecze 8 dni bez gwarancji zwycięstwa na wyjeździe, bez rozgrywek o Puchar Polski wiosną, bez zdobycia czegokolwiek z innym trenerem, niż z Maciejem Skorżą, który wygrał dla klubu jedyne 2 trofea przez 15 lat i może być jeszcze ciężej. Sam zarząd Lecha za kilka lat nie będzie już miał kogo zapraszać na spotkania po sezonie lub w jego trakcie, gdyż lokalnych mediów w Poznaniu może być jeszcze mniej. Prezes klubu Piotr Rutkowski woli zresztą brylować wśród ogólnopolskich mediów, które tak naprawdę mają gdzieś Lecha, wolą porażki Kolejorza, kompromitacje, by móc później błyszczeć w programach telewizyjnych i zbierać serduszka w social mediach, ale chociaż zawsze grzecznie wysłuchają wizji właściciela.

Kiedy będzie lepiej? Realnie kwiecień dla całego klubu jest spisany na straty, sytuację może uratować jedynie sensacyjnie wyłożenie się Rakowa Częstochowa i odzyskanie 1. pozycji przez Lecha Poznań jeszcze w tym miesiącu. To kiedy w końcu będzie lepiej? Patrząc na poprzednie lata zainteresowanie losami Lecha Poznań w dni poza meczowe znacząco wzrośnie w maju, a to ze względu na początek ruchu transferowego + prawdopodobny awans do europejskich pucharów generujących głównie na tej witrynie miliony odsłon. Zainteresowanie Lechem Poznań będzie utrzymywało się dobrym lub choćby na bardzo dobrym poziomie minimum do połowy sierpnia. Dalej mogą pociągnąć je jedynie europejskie puchary zwiększające liczbę meczów, które na KKSLECH.com generują kilkadziesiąt tysięcy odsłon na dobę. Bez europejskich pucharów i bez Pucharu Polski już we wrześniu całego Lecha Poznań czeka to samo.

Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat)

Idź do oryginalnego materiału