Newey zaczął pracę w Astonie Martinie na początku roku i jak mówił niedawno Fernando Alonso, skupia się on nad budową bolidu na sezon 2026. Do pomocy ma on szereg inżynierów i techników Astona Martina, ale również kierowców, pracujących w symulatorze.
Jednym z nich jest kierowca Formuły 2, Jak Crawford. Amerykanin prowadził rozmowy z Cadilakiem w sprawie jazdy na sezon 2026, ale póki co jest związany z Astonem Martinem, w którym jest kierowcą rozwojowym. Miał też okazję pojawić się na torze w bolidzie Formuły 1 ekipy z Silverstone.
Crawford zdradził nieco szczegółów swojej pracy w symulatorze i rozwoju, jaki następuje w konstrukcji przygotowywanej w ramach nowej perspektywy technicznej.
“Poza torem wyścigowym, spędzam bardzo dużo czasu w symulatorze. Pomagam w rozwoju AMR25 i pracuję nad projektem na 2026. To fajnie zdobywać doświadczenie z modelami na 2026. Jak możecie się spodziewać, są trochę inne niż modele obecne. Do nowych aspektów, takich jak aktywna aerodynamika, trzeba się przyzwyczaić. Oczywiście nie jest to w pełni reprezentatywne w stosunku do tego, co będzie w Australii w przyszłym roku, ale daje nam to dobre pojęcie o tym, czego się spodziewać” – mówi Crawford.
“Podczas prac nastąpiła duża ewolucja – zarówno o ile chodzi o nadwozie, jak i jednostkę napędową. To fascynujące zobaczyć progres jaki robimy na podstawie danych z tunelu aerodynamicznego. Praca z Hondą to coś zupełnie nowego dla mnie. Nigdy wcześniej nie pomagałem przy rozwoju jednostki napędowej” – dodaje kierowca.
W przyszłym roku w Formule 1 zmieni się wiele. Połowa mocy jednostki napędowej będzie pochodziła z silnika elektrycznego, a silnik spalinowy będzie napędzany ekologicznymi paliwami. Nie będzie MGUH oraz DRS, wejdzie za to aktywna aerodynamika.
“Nigdy nie przechodziłem przez taką zmianę przepisów w Formule 1 jako kierowca i to ekscytujące zobaczyć to, czego nie widzą inni. Możliwość dołożenia mojego wkładu w ten projekt to przywilej” – mówi Crawford.
Na podstawie: planetf1.com