Koszmar w meczu polskich siatkarek. Nikt nie mógł patrzeć na dramat Niemki

4 godzin temu
Pod koniec meczu Polska - Niemcy rywalki zalały się łzami. A nasze siatkarki z trudem patrzyły na to, co się wydarzyło. Równo dwa lata temu mecz Polska - Niemcy o ćwierćfinał mistrzostw Europy skończył się dramatyczną kontuzją Annegret Hölzig. Oby teraz, w walce o pierwsze miejsce w grupie na mistrzostwach świata, ani u Niemek, ani u Polek nikt nie ucierpiał.
Po zwycięstwach nad Wietnamem 3:1 i Kenią również 3:1 polskie siatkarki zajmują drugie miejsce w tabeli grupy G na mistrzostwach świata w Tajlandii. Pierwsze są Niemki, które nie straciły jeszcze seta. Mecz Polska – Niemcy zadecyduje o tym, która z drużyn wygra grupę i w 1/8 finału zmierzy się z Belgijkami, a nie z najlepszymi na świecie Włoszkami.


REKLAMA


Zobacz wideo Polscy siatkarze wrócili do kraju po zwycięstwie w Lidze Narodów!


Stawka meczu w Phuket jest więc wysoka. Podobnie duża była równo dwa lata temu, gdy 27 sierpnia 2023 roku Polska i Niemcy mierzyły się w Brukseli w 1/8 finału mistrzostw Europy. Wówczas faworyzowane Polki wygrały 3:0 (25:22, 25:20, 26:24). A tamto spotkanie zapamiętaliśmy przede wszystkim przez okropną kontuzję Annegret Hölzig.
Komentator aż nie chciał zobaczyć powtórki
Było 2:0 w setach i 18:17 dla zespołu Stefano Lavariniego. Martyna Łukasik zaserwowała, Niemki przyjęły i Hölzig zaatakowała z lewego skrzydła. Po dobrym ataku wylądowała niefortunnie na lewą nogę. Obciążone kolano wygięło się nienaturalnie. Zawodniczka padła na parkiet i od razu było jasne, iż doznała bardzo groźnej kontuzji.
- Aż złapał się za głowę trener Heynen – zauważała Joanna Kaczor-Bednarska, która komentowała mecz w Polsacie. - Ajajajajaj! Powiedzieć, iż pecha mają Niemki, to jakby nic nie powiedzieć kompletnie. Ależ to wyglądało fatalnie – dodawał komentujący z nią Marek Magiera. - Ze łzami w oczach Vital Heynen w tym momencie – relacjonowała dalej Kaczor-Bednarska to, czego widzowie nie widzieli. Przez około minutę nie pokazywano nam tego wszystkiego, co działo się po niemieckiej stronie parkietu. A tam do akcji wkraczali ratownicy medyczni z noszami. - Gdybyśmy byli w Polsce, to poprosiłbym realizatora transmisji, żeby nam powtórki nie pokazywał – powiedział choćby Magiera.
Powtórki zobaczyliśmy. Przekonaliśmy się, iż w akcji Hölzig nikt nie zawinił. Niemka nie zderzyła się z żadną z naszych siatkarek. Po prostu ogromnie pechowo upadła. I rację miał Magiera, podkreślając, jak wielki pech dopadł niemiecką kadrę. Prowadzony wówczas przez Vitala Heynena zespół zaczął mistrzostwa od paskudnej kontuzji Hanny Orthmann, która w pierwszym meczu turnieju zerwała więzadła krzyżowe. A w ostatnim meczu Niemek na tamtych mistrzostwach Heynen musiał po raz kolejny podnosić na duchu swój zespół.


Były trener męskiej reprezentacji Polski najpierw pożegnał Hölzig wyjeżdżającą na noszach z hali, a po chwili poprosił o przerwę dla swojej kadry i próbował jakoś zbudować morale na końcówkę. Niemki jeszcze powalczyły, ale przegrały tego seta i w sumie cały mecz.
Polskim siatkarkom też nie było łatwo. Widzieliśmy, z jakim trudem patrzyły na cierpienie rywalki. Niektóre nasze zawodniczki odwracały wzrok, a Magdalena Stysiak aż z przejęciem zakrywała usta. Nasza atakująca na moment przeszła pod siatką, żeby wyrazić Hölzig swoje wsparcie. A gdy kontuzjowana zawodniczka była zwożona z parkietu, Stysiak i inne Polki jej klaskały.


Po pokonaniu Niemek na ME 2023 Polki awansowały do ćwierćfinału, gdzie przegrały 0:3 z Turczynkami. Teraz nasze siatkarki są już pewne awansu do 1/8 finału MŚ, ale potrzebują zwycięstwa nad kadrą Niemiec, żeby 30 sierpnia w Bangkoku o ćwierćfinał powalczyć z Belgijkami, a nie z o wiele mocniejszymi Włoszkami.
Mecz Polska – Niemcy na MŚ siatkarek w środę o godzinie 15.30. Transmisja w Polsacie, relacja na żywo na Sport.pl.
Idź do oryginalnego materiału