Legia Warszawa wygrała 4:3 w finale Pucharu Polski z Pogonią Szczecin. Tym samym zespół ze stolicy zapewnił sobie miejsce w kwalifikacjach europejskich pucharów, a do tego pierwsze trofeum w karierze w klubie zdobył Goncalo Feio. Szkoleniowiec ma powody do zadowolenia, ale niewykluczone, iż i tak nie zachowa posady.
REKLAMA
Zobacz wideo Kamil Grosicki stanął przed dziennikarzami po finale PP i ogłosił: Rok temu...
Co dalej z przyszłością Goncalo Feio? Wojciech Kowalczyk jest pewny: "Ktoś musi odejść"
Umowa Feio wygasa z końcem czerwca 2025 roku i przez cały czas nie została przedłużona. realizowane są więc spekulacje i domysły w sprawie przyszłości szkoleniowca i tego, kto ewentualnie może zastąpić go w Legii. W ciągu najbliższych dni decyzję w tej sprawie ma podjąć Michał Żewłakow, czyli nowy-stary dyrektor sportowy klubu.
- Albo Feio, albo Żewłakow. Ktoś z tej dwójki musi odejść - stwierdził w tej sprawie Wojciech Kowalczyk na kanale WeszłoTV na YouTube. Były reprezentant Polski nieco zaskoczył, ale chwilę później wyjaśnił swoje spojrzenie. - Nie wydaje mi się, żeby Michał podpisywał kontrakt z Legią, żeby współpracować z Feio - dodał.
Zdaniem Kowalczyka z Legią pożegna się więc Feio, ale istnieje też scenariusz, w którym pozostanie przy Łazienkowskiej. - Legia może nie mieć składu na tytuł mistrzowski, to bardzo prawdopodobne, a do tego może trafić się faza ligowa w europejskich pucharach. Natomiast jeżeli będzie ciąg na tytuł mistrzowski, to bez Goncalo Feio. Wtedy będą ze 2-3 transfery poważne, ale ze zmianą trenera - twierdzi "Kowal".
- Jestem przekonany, iż nie może być współpracy Feio-Żewłakow - podsumował były snajper Legii i przekonuje, iż tutaj chodzi o brak możliwości "utemperowania" Portugalczyka. Sam dyrektor sportowy mówił z kolei, iż trener powinien być "bardziej powściągliwy". Za kilka dni powinniśmy dowiedzieć się, czy będzie musiał spróbować zmienić swoje zachowanie w Legii, czy już w innym klubie.