"Miało być inaczej - znacznie spokojniej i ciszej, ale informacji o debiucie Grzegorza Krychowiaka w Mazurze Radzymin, klubie z okręgówki, nie udało się utrzymać w tajemnicy. To, co działo się na kameralnym stadionie, najlepiej opisać jednym słowem: szaleństwo. Stukrotny reprezentant Polski zeszedł z boiska kwadrans przed końcem meczu z asystą i żółtą kartką" - pisał o meczu Krychowiaka Dawid Szymczak, dziennikarz Sport.pl. Jak się okazało w poniedziałek, ostatnim w karierze meczu. Bo właśnie wtedy dnia Krychowiak w mediach społecznościowych ogłosił zakończenie kariery.Błyskawicznie w komentarzach zareagowali m.in. jego żona oraz Wojciech Szczęsny, były reprezentant Polski.
REKLAMA
Zobacz wideo Krychowiak w takiej lidze jeszcze nie grał. "Wiesz, co zrobiłeś?"
Grzegorz Krychowiak teraz udzielił długiego, blisko dwugodzinnego wywiadu w "Kanale Zero". Od razu zabrał głos na temat końca kariery. Wytłumaczył swoją decyzję.
- Jestem ubrany na czarno, jest żałoba narodowa, bo kończę karierę. Nie dostałem oferty, która by mnie satysfakcjonowała w 100 procentach. Nie chodzi tylko o względy piłkarskie, ale to, w jakim kraju się znajdujesz, gdzie mieszkasz, warunki, dlatego iż jestem już w takim etapie swojego życia, iż nic nie muszę. przez cały czas piłka sprawa mi dużo przyjemności, ale już nie ma takiej ekscytacji, jak kiedyś była. I tego mi brakuje. Chciałem choćby wrócić do Polski, by poczuć jeszcze emocje, choćby ten hejt. Była euforia z gry, ale czy przegrywałem, czy wygrywałem, to dla mnie nie zrobiło żadnej różnicy. Może dlatego, iż grałem w takich klubach, a nie innych - powiedział Krychowiak.
Potem Krychowiak ocenił swoje umiejętności piłkarskie.
- Pod względem taktycznym byłem na bardzo wysokim poziomie. Pod względem mentalnym, zaangażowania, walki i tych aspektów futbolu naprawdę byłem świetnym zawodnikiem, jako defensywny pomocnik. Z wiekiem to oczywiście maleje, trochę inaczej biegasz, inaczej walczysz. Tracisz na tym, a ja nigdy nie byłem fenomenem pod względem piłkarskim. Mogło to więc troszeczkę boleć, zwłaszcza w końcówce. Bo jak tracisz na tym, co jest twoją silną stroną i nie masz takiej wysokiej techniki, to stajesz się średnim zawodnikiem - przyznał Krychowiak.
Dodał również, iż nigdy w swojej karierze nie odczuwał, iż staje się zawodnikiem średnim.
- Ja właśnie nigdy tego nie odczuwałem. Ta zmiana z wiekiem następuje, to naturalne, ale tego nie czułem, żebym powiedział sobie, iż nie dorównuję pod względem fizycznym, iż ktoś przebiegł przede mną, a ja spojrzałem "ufff, to za gwałtownie dla mnie". Nie czułem tego choćby na Cyprze w wieku 35 lat - dodał Krychowiak.
Zobacz także: Rosjanie piszą o Krychowiaku. Zwrócili uwagę na jedną rzecz
Całą rozmowę z Krychowiakiem można zobaczyć tutaj.
Krychowiak w swojej karierze grał w takich klubach jak: Girondins Bordeaux, Sevilla, PSG, Lokomotiw Moskwa, Stade Reims, a zanim miał epizod w Mazurze, występował w cypryjskim Anorthosis Famagusta. Jego bilans w kadrze to: 100 meczów, pięć bramek i sześć asyst.

14 godzin temu
















