Krzyczał do Sedlaka. Opowiedział, jak powstała Krycha ze Skoczni
Zdjęcie: Mężczyzna stojący na tle skoczni narciarskiej, ubrany w perukę i długi szlafrok. Po jego rozchyleniu widoczny jest humorystyczny kostium z dużymi sztucznymi piersiami, na których znajdują się autograf
Gdziekolwiek się pojawi, od razu przykuwa uwagę. Krycha Ze Skoczni stała się ulubionym obiektem kamerzystów, choć tak naprawdę to jest mężczyzna. W Lillehammer w czasie Pucharu Świata w skokach narciarskich znowu zrobiło się głośno o postaci, która ubarwia trybuny. Tym razem po skoczni w pewnym momencie niosło się: "Borek, dawaj zielone!". Słowa skierowane były do Borka Sedlaka, który puszcza skoczków, w momencie, gdy na belce czekał Kamil Stoch.

2 tygodni temu