Po porażce z Finlandią 1:2 i sytuacji wokół Roberta Lewandowskiego, atmosfera wokół kadry zrobiła się bardzo napięta. W związku z tym - mimo wcześniejszych zaprzeczeń - w czwartek 12 czerwca Michał Probierz zrezygnował z funkcji selekcjonera reprezentacji Polski. - Doszedłem do wniosku, iż w obecnej sytuacji najlepszą decyzją dla dobra drużyny narodowej będzie moja rezygnacja ze stanowiska selekcjonera. Pełnienie tej funkcji było spełnieniem moich zawodowych marzeń i największym życiowym zaszczytem - poinformował za pośrednictwem komunikatu Polskiego Związku Piłki Nożnej.
REKLAMA
Zobacz wideo Żelazny: Probierz był trenerem przeciętnych polskich klubów
Cezary Kulesza reaguje na zbiorowe milczenie piłkarzy
Na decyzję selekcjonera piłkarze zareagowali... wymownym, zbiorowym milczeniem. "Prawie 4 godziny od komunikatu Probierza - jeżeli się nie mylę, to żaden z piłkarzy nie zabrał głosu w sprawie odejścia. Gdzie podziękowania, gesty wsparcia, etc.? Wszyscy gdzieś na Mauritiusie, a tam nie ma Wi-Fi? A może wszyscy na urlopach zgodnie włączyli tryb samolotowy i nie wiedzą?" - komentował Mateusz Ligęza z Radia ZET. Jedyny spośród tej ciszy wyłamał się Przemysław Frankowski, który po południu zamieścił zdjęcie na relacji z podpisem: "Chciałbym z całego serca podziękować Trenerowi za wszystko i trzymam kciuki za dalszą karierę".
O to został zapytany prezes PZPN Cezary Kulesza, który udzielił wywiadu WP SportoweFakty. - Tacy są współcześni piłkarze, iż w takich sytuacjach nie zajmują stanowiska choćby w formie podziękowania za współpracę. Mam nadzieję, iż może chociaż prywatnie ktoś się do trenera zwrócił - odparł.
Zobacz też: Media: Sensacyjny kandydat na trenera Polaków! To nie żart. Absolutny top
Tak zareagował Lewandowski na pytanie o Probierza
Wymownie na zwolnienie Michała Probierza zareagował Robert Lewandowski, który chwilę wcześniej zapowiedział, iż pod wodzą tego selekcjonera nie zagra meczu w kadrze. Jakiś czas temu w sieci pojawiło się nagranie, udostępnione przez dziennikarza Sport.pl Kacpra Sosnowskiego, podczas którego poznaliśmy pierwszą odpowiedź napastnika reprezentacji na dymisję selekcjonera. - Michał Probierz podał się do dymisji. Czy jest szansa, iż wróci pan do reprezentacji? - brzmaiło pytanie.
- Mam inne rzeczy na głowie - przekazał w końcu generalnie milczący Lewandowski, wchodząc do sądowego gmachu. "Jak przekazało nam otoczenie piłkarza, gracz Barcelony, który od trzech dni przebywa w Warszawie, czuje się dobrze i jest do wszystkiego nastawiony pozytywnie" - relacjonowaliśmy na łamach Sport.pl.