Robert Lewandowski został ambasadorem Stowarzyszenia UNICEF Polska i zaangażował się w kampanię dotyczącą walki z wykluczeniem transportowym i komunikacyjnym dzieci i młodzieży. UNICEF wskazał w swoim raporcie, iż "tysiące najmłodszych muszą rezygnować ze swoich pasji, aktywności pozaszkolnych i spotkań ze znajomymi, ponieważ nie mają jak na nie dotrzeć". Do tego prawie 1/3 badanych osób wskazała, iż trudności z dojazdami negatywnie wpłynęły na ich relacje z rówieśnikami i rówieśniczkami.
REKLAMA
Zobacz wideo Kto zdobędzie Złotą Piłkę? Raphinia czy Yamal? "On jest kozakiem"
Lewandowski ambasadorem kampanii dla dzieci
W ramach walki z wykluczeniem Lewandowski opowiedział o swoich doświadczeniach z transportem publicznym, by uświadomić ludziom, iż problem z wykluczeniem komunikacyjnym panuje od dziesięcioleci. Sam jeździł na treningi w dzieciństwie choćby przez dwie godziny.
- Najpierw musiałem wsiąść do takiego busika, który dojeżdżał do granic Warszawy. Tam musiałem się przesiąść w tramwaj – już nie pamiętam jaki numer – z tramwaju musiałem później dojechać do autobusu i chyba jak już wsiadłem do autobusu, to wtedy dojeżdżałem na Varsovię. Ten czas zajmował pewnie od 1,5 do 2 godzin, w zależności od tego, czy zdążyłem na wszystkie busy, tramwaje i autobusy - opowiedział Lewandowski. Tygodniowo na dojazdach tracił choćby do 20 godzin. Przez to przepadały mu inne rzeczy, którymi mógł się zajmować jako nastolatek
Zobacz też: Schweinsteiger zaskoczył ws. Lewandowskiego. Kto by się spodziewał
- Myślę, iż najtrudniejszą rzeczą była chyba sama myśl o tym, ile czasu tak naprawdę zajmie mi powrót do domu. To, iż byłem sam, iż musiałem o siebie sam zadbać, iż musiałem znaleźć rozwiązanie, żeby jak najszybciej wrócić do domu czy dojechać na trening. Żeby się nie spóźnić. Wydaje mi się, iż spędzanie dużo czasu samemu to chyba było największe wyzwanie - dodał.
UNICEF chce, by walka z wykluczeniem transportowym była jak najbardziej efektywna i zwiększyła dostęp młodych Polaków i młodych Polek do edukacji, opieki zdrowotnej, rekreacji i kontaktów społecznych.
"Młodzi ludzie z małych miejscowości także przy wyborze szkoły średniej kierują się kryteriami dojazdu, co wpływa na ich przyszłość. Problem braku możliwości dojazdu stwarza poważną barierę dla realizacji pełni praw dzieci, zasad równości społecznej i długoterminowych szans rozwoju najmłodszych. Zapewnienie sprawiedliwego, niezawodnego i przystępnego transportu dla całej młodzieży to fundamentalny warunek budowania inkluzywnego i prosperującego społeczeństwa" - stwierdzono.
Sam UNICEF nie ukrywa zadowolenia z faktu, iż może współpracować przy tej akcji z Robertem Lewandowskim. - Cieszę się, iż Robert Lewandowski podzielił się z nami swoimi doświadczeniami z dzieciństwa. Choć wiele się od tego czasu zmieniło, raport UNICEF Polska pokazuje jednak, iż wykluczenie transportowe przez cały czas dotyka tysięcy dzieci w Polsce - przyznała Renata Bem, dyrektorka generalna UNICEF Polska.